Kiedyś pani Cisowska, rozdała wszystkim logy. Adaś, ponieważ był najstarszy, dostał największą porcję. Jednak niedługo się nimi cieszył. Kiedy po rozmowie telefonicznej z kolegą, wrócił, aby dokończyć deser, jego lodów już nie był. Adam "troszkę" się zdenerwował. Chcąc poznać sprawcę tej całej sytuacji, napełnił miskę wodą i postawił ją w ciemnym pokoju. Następnie rozkazał wejść wszystkim do tego pomieszczenia i zanurzyć obie ręce w wodzie. Wytłumaczył dzieciom, że jest to spob by doweidzieć się kto zjadł mu lody. Gdy rodzeństwo posłusznie wróciło i pokazało ręce, chłopiec je dokładnie obejrzał. Zauważył, że jego brat Jaś ma suche dłonie. Głośno oświadczył, że to on zjadł jego porcję. Mały Cisowski przyznał się do zjedzenia lodów. Adaś miał ochotę sprawić mu lanie, ale machnął na to ręką
Adam Cisowski w wielu sytuacjach wykorzystał swój spryt i zdolność logicznego myślenia, co było mu bardzo przydatne.
Kiedyś pani Cisowska, rozdała wszystkim logy. Adaś, ponieważ był najstarszy, dostał największą porcję. Jednak niedługo się nimi cieszył. Kiedy po rozmowie telefonicznej z kolegą, wrócił, aby dokończyć deser, jego lodów już nie był. Adam "troszkę" się zdenerwował. Chcąc poznać sprawcę tej całej sytuacji, napełnił miskę wodą i postawił ją w ciemnym pokoju. Następnie rozkazał wejść wszystkim do tego pomieszczenia i zanurzyć obie ręce w wodzie. Wytłumaczył dzieciom, że jest to spob by doweidzieć się kto zjadł mu lody. Gdy rodzeństwo posłusznie wróciło i pokazało ręce, chłopiec je dokładnie obejrzał. Zauważył, że jego brat Jaś ma suche dłonie. Głośno oświadczył, że to on zjadł jego porcję. Mały Cisowski przyznał się do zjedzenia lodów. Adaś miał ochotę sprawić mu lanie, ale machnął na to ręką
Adam Cisowski w wielu sytuacjach wykorzystał swój spryt i zdolność logicznego myślenia, co było mu bardzo przydatne.
Kiedyś pani Cisowska, rozdała wszystkim logy. Adaś, ponieważ był najstarszy, dostał największą porcję. Jednak niedługo się nimi cieszył. Kiedy po rozmowie telefonicznej z kolegą, wrócił, aby dokończyć deser, jego lodów już nie był. Adam "troszkę" się zdenerwował. Chcąc poznać sprawcę tej całej sytuacji, napełnił miskę wodą i postawił ją w ciemnym pokoju. Następnie rozkazał wejść wszystkim do tego pomieszczenia i zanurzyć obie ręce w wodzie. Wytłumaczył dzieciom, że jest to spob by doweidzieć się kto zjadł mu lody. Gdy rodzeństwo posłusznie wróciło i pokazało ręce, chłopiec je dokładnie obejrzał. Zauważył, że jego brat Jaś ma suche dłonie. Głośno oświadczył, że to on zjadł jego porcję. Mały Cisowski przyznał się do zjedzenia lodów. Adaś miał ochotę sprawić mu lanie, ale machnął na to ręką
Adam Cisowski w wielu sytuacjach wykorzystał swój spryt i zdolność logicznego myślenia, co było mu bardzo przydatne.
Kiedyś pani Cisowska, rozdała wszystkim logy. Adaś, ponieważ był najstarszy, dostał największą porcję. Jednak niedługo się nimi cieszył. Kiedy po rozmowie telefonicznej z kolegą, wrócił, aby dokończyć deser, jego lodów już nie był. Adam "troszkę" się zdenerwował. Chcąc poznać sprawcę tej całej sytuacji, napełnił miskę wodą i postawił ją w ciemnym pokoju. Następnie rozkazał wejść wszystkim do tego pomieszczenia i zanurzyć obie ręce w wodzie. Wytłumaczył dzieciom, że jest to spob by doweidzieć się kto zjadł mu lody. Gdy rodzeństwo posłusznie wróciło i pokazało ręce, chłopiec je dokładnie obejrzał. Zauważył, że jego brat Jaś ma suche dłonie. Głośno oświadczył, że to on zjadł jego porcję. Mały Cisowski przyznał się do zjedzenia lodów. Adaś miał ochotę sprawić mu lanie, ale machnął na to ręką
Adam Cisowski w wielu sytuacjach wykorzystał swój spryt i zdolność logicznego myślenia, co było mu bardzo przydatne.