musze napisac wypracowanie na informatyke. ROLA bitwy pod Racławicami w walce o Niepodleglosc Polski. Daje naj i 100 pn .
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
4 kwietnia 1794 roku to data jednej z najbardziej znanych bitew w historii osiemnastowiecznej Polski. Wtedy to armia dowodzona przez Tadeusza Kościuszko starła się z wrogiem pod Racławicami.
Zanim Kościuszko ze swoimi oddziałami dotarł pod Racławice stoczył kilka mniejszych potyczek z oddziałami kozackimi, dzięki którym jego żołnierze nabrali tak potrzebnego im doświadczenia. Należy tu zaznaczyć, że wielu z nich nigdy nie brało udziału w jakichkolwiek działaniach wojennych toteż bojowe przeszkolenie jakie bez wątpienia dostarczały starcia z wrogiem były bardzo ważne. Rankiem 4 kwietnia, jazda polska, stanowiąca swojego rodzaju zwiad odkryła kilka oddziałów kozackich przyczajonych na ewentualny atak Polaków. Otworzenie ognia zmusiło kozaków do ucieczki, jednak już kilka godzin po tym incydencie Kościuszko otrzymał informację o dużej armii zbliżającej się do Racławic. Postanowił więc wydać rozkazy fortyfikacji i przygotować się do zbliżającej bitwy. Obie armie zajęły pozycje na przeciwległych wzgórzach, w dole zaś rozpościerał się widok Racławic. Głównodowodzącym wojsk rosyjskich w tej bitwie był generał Tormasow, znany ze swojego dosyć porywczego prowadzenia działań wojennych. Przez kilka godzin jednak nikt nie chciał rozpocząć ataku pozwalając na swobodne przemieszczanie się wrogich wojsk w obrębie obu wzgórz. Pat ten został przerwany dopiero o godzinie 15 kiedy to Tormasow zniecierpliwiony takim stanem rzeczy wydał rozkaz do ataku. Co ciekawe sam też ruszył do boju ignorując tradycyjną taktykę dowodzenia wojskami z bezpiecznej pozycji. Razem na żołnierzy polskich ruszyły dwie kolumny wroga, z dwóch przeciwległych stron. Druga kolumna doprowadziła do niemałego chaosu w części wojsk Kościuszki broniących pierwszej lini wzgórza, a ich atak był tak silny, że pozostałości z polskiego oddziału uciekły aż pod Kraków, gdzie starając się uciec od sądu wojskowego rozpuściły pogłoski o rzekomej śmierci Kościuszki i przegranej w wojnie. Szala zwycięstwa z minuty na minutę przechylała się na korzyść Rosjan, którzy zostali dodatkowo wzmocnieni oddziałami generała Denisowa, czekającego na odpowiedni moment do natarcia. Kościuszko jednak przewidział taki ruch wroga wysyłając swoich jeźdźców na korpus Denisowa, a najsilniejsze oddziały tj. grenadierów na szarżujące kolumny dowodzone przez Tormasowa. Jak się później okazało to właśnie atak zaciekle walczących grenadierów rozstrzygnął losy bitwy. Zwycięstwo pod Racławicami miało duży wymiar polityczny i moralny dając Polakom tak potrzebną wiarę w pomyślne rozstrzygnięcie powstania, ale z drugiej strony nie przyniosło oczekiwanego efektu, którym było przebicie się do Warszawy.