Piszę do Ciebie list, ponieważ chciałabym podzielić się z Tobą moimi wakacyjnym przygodami, które przeżyłam w Bejgole. Zacznę od początku, a więc tak: mój stryjek zaprosił jednego ze swoich uczniów do nas do domu, ponieważ był on wszechstronnie uzdolniony. Rozwiązywał nawet najtrudniejsze zagadki. Kiedy przyjechał już w nasze strony, zapoznał się z okolicą i z położeniem naszego domu. Wuj od dawna , jeszcze przed przyjazdem Adasia opowiadał mu o tych wszystkich dziwnych zdarzeniach. Wiesz, bardzo chciałam, aby ten młodzieniec zgodził się pomóc , ponieważ polubiłam go . Wracając do historii musisz mi uwierzyć , choć nie będzie to łatwe w domu i okolicach działo się coś dziwnego. Z naszego domu zaczęły znikać drzwi . Budynek nie był zamykany i może dlatego . Śmieszne to jest i to bardzo, ale Adam Cisowski pomogł nam rozwiązać tę zagadkę , przy czym spotkało go wiele nieprzyjemnych przygód. Bardzo szybko się u nas zadomowił , rodzice od razu go polubili . Pewnego dnia , kiedy z nim rozmawiałam na zewnątrz zauważyliśmy cień jakiejś osoby . Adaś poszedł zobaczyć kto to . Jednak było już ciemno i strasznie bałam się o niego . Ty na pewno też byś się bała. Szedł był już blisko , kiedy nagle uderzono go czymś ciężkim w głowę , stracił przytomność. Pewnie jesteś ciekawa co dalej . Wzięłam go na ramiona i zaniosłam do domu. Długo nie mógł wyjść z tego. Innym razem poszedł za bandytami i oni go zauważyli , wtedy został zamknięty w piwnicy . Uratowali go koledzy , którzy biwakowali z drugiej strony jeziora. Po wszystkich przygodach nasza przyjaźń bardziej rozkwitła i mogliśmy cieszyć się sobą . Wiem to brzmi jak w bajce . Nie opowiedziałam Ci wszystkiego , bo za dużo by opowiadać , ale oczekuję Twoich odwiedzin . podczas których dowiesz się więcej szczegółów . Mam nadzieję, że nie nudziłaś się czytając mój list. Pozdrawiam Cię serdecznie .
Kochana Halinko!
Piszę do Ciebie list, ponieważ chciałabym podzielić się z Tobą moimi wakacyjnym przygodami, które przeżyłam w Bejgole.
Zacznę od początku, a więc tak: mój stryjek zaprosił jednego ze swoich uczniów do nas do domu, ponieważ był on wszechstronnie uzdolniony. Rozwiązywał nawet najtrudniejsze zagadki. Kiedy przyjechał już w nasze strony, zapoznał się z okolicą i z położeniem naszego domu. Wuj od dawna , jeszcze przed przyjazdem Adasia opowiadał mu o tych wszystkich dziwnych zdarzeniach. Wiesz, bardzo chciałam, aby ten młodzieniec zgodził się pomóc , ponieważ polubiłam go . Wracając do historii musisz mi uwierzyć , choć nie będzie to łatwe w domu i okolicach działo się coś dziwnego. Z naszego domu zaczęły znikać drzwi . Budynek nie był zamykany i może dlatego . Śmieszne to jest i to bardzo, ale Adam Cisowski pomogł nam rozwiązać tę zagadkę , przy czym spotkało go wiele nieprzyjemnych przygód. Bardzo szybko się u nas zadomowił , rodzice od razu go polubili . Pewnego dnia , kiedy z nim rozmawiałam na zewnątrz zauważyliśmy cień jakiejś osoby . Adaś poszedł zobaczyć kto to . Jednak było już ciemno i strasznie bałam się o niego . Ty na pewno też byś się bała. Szedł był już blisko , kiedy nagle uderzono go czymś ciężkim w głowę , stracił przytomność. Pewnie jesteś ciekawa co dalej . Wzięłam go na ramiona i zaniosłam do domu. Długo nie mógł wyjść z tego. Innym razem poszedł za bandytami i oni go zauważyli , wtedy został zamknięty w piwnicy . Uratowali go koledzy , którzy biwakowali z drugiej strony jeziora. Po wszystkich przygodach nasza przyjaźń bardziej rozkwitła i mogliśmy cieszyć się sobą . Wiem to brzmi jak w bajce .
Nie opowiedziałam Ci wszystkiego , bo za dużo by opowiadać , ale oczekuję Twoich odwiedzin . podczas których dowiesz się więcej szczegółów . Mam nadzieję, że nie nudziłaś się czytając mój list. Pozdrawiam Cię serdecznie .