Pisze do pani ten list , by opowiedzieć o tym co wydarzyło się w tego roczne ferie zimowe .
Jak co roku odwiedziłam moją kuzynkę z miasta. Mieszka w bardzo wysokim bloku z 7 piętrami , czasami się zastanawiam czy to nie wieżowiec !! Bardzo cieszyłam się z tego wyjazdu , ponieważ zapowiadała się niezła zabawa. W tym roku postanowiłyśmy ulepić aż 3 bałwany!! W tamtym roku był tylko 1 ;p .Kasia, tak właśnie nazywa się moja kuzynka, zaprowadziła mnie na ogromną górę. Było cudownie!! Zjeżdżałam na potężnych sankach !!Och, co to była za radość.Następnego dnia wybrałam si z nią do pobliskiej galerii na małe zakupki. Opkupiłam sie chyba na cały rok.;p Tak wiem , jak zwykle za bardzo szaleje :) , lecz próbuje się ograniczać :) . Kilka dni potem ciocia zaprowadziła nas na lodowisko.Tam również było cudownie.!!
Bardzo cieszę sie z tych feri i chciałabym by trwały jeszcze dłużej!!Serdecznie Panią pozdrawiam !.
Zosia
1 votes Thanks 2
xaara
Na wstępie mojego listu serdecznie pozdrawiam! Piszę do Pani, ponieważ chcę się podzielić niesamowitymi wrażeniami z ferii.
Pojechałam do cioci, która mieszka pod Warszawą. Ma duży, pięknie urządzony dom. Po przyjeździe od razu zaproponowała abyśmy wzięły wujka i Maćka na kulig. Od razu się zgodziłam, bo jak można było odmówić takiej zabawy. Wujek Jarek ciągnął nas wraz z moim bratem. Chyba nie dawali rady bo byli tacy zdyszani! Więc postanowiliśmy wziąć sanki i pozjeżdżać z górki. Nasi chłopcy bawili się w najlepsze, a my robiłyśmy aniołki na śniegu. Takich wycieczek na śnieg było bardzo dużo i nigdy ich nie zapomnę. Wieczorami siedzieliśmy oglądając ciekawe filmy. Atmosfera w naszym małym gronie była super! Rozumieliśmy się bez słów. Zarówno wujek jak i ciocia chcieli nam zapewnić niesamowite ferie. Gdy wróciliśmy do domu musieliśmy o wszystkim opowiedzieć mamie i tacie! Byliśmy tacy zadowoleni, że ciągle mówiliśmy z uśmiechem na ustach. To były z pewnością moje najlepsze ferie.
Na tym kończę mój list i serdecznie Panią pozdrawiam. Mam nadzieję, że szybko otrzymam odpowiedź. Do zobaczenia.
Pisze do pani ten list , by opowiedzieć o tym co wydarzyło się w tego roczne ferie zimowe .
Jak co roku odwiedziłam moją kuzynkę z miasta. Mieszka w bardzo wysokim bloku z 7 piętrami , czasami się zastanawiam czy to nie wieżowiec !! Bardzo cieszyłam się z tego wyjazdu , ponieważ zapowiadała się niezła zabawa. W tym roku postanowiłyśmy ulepić aż 3 bałwany!! W tamtym roku był tylko 1 ;p .Kasia, tak właśnie nazywa się moja kuzynka, zaprowadziła mnie na ogromną górę. Było cudownie!! Zjeżdżałam na potężnych sankach !!Och, co to była za radość.Następnego dnia wybrałam si z nią do pobliskiej galerii na małe zakupki. Opkupiłam sie chyba na cały rok.;p Tak wiem , jak zwykle za bardzo szaleje :) , lecz próbuje się ograniczać :) . Kilka dni potem ciocia zaprowadziła nas na lodowisko.Tam również było cudownie.!!
Bardzo cieszę sie z tych feri i chciałabym by trwały jeszcze dłużej!!Serdecznie Panią pozdrawiam !.
Zosia
Pojechałam do cioci, która mieszka pod Warszawą. Ma duży, pięknie urządzony dom. Po przyjeździe od razu zaproponowała abyśmy wzięły wujka i Maćka na kulig. Od razu się zgodziłam, bo jak można było odmówić takiej zabawy. Wujek Jarek ciągnął nas wraz z moim bratem. Chyba nie dawali rady bo byli tacy zdyszani! Więc postanowiliśmy wziąć sanki i pozjeżdżać z górki. Nasi chłopcy bawili się w najlepsze, a my robiłyśmy aniołki na śniegu. Takich wycieczek na śnieg było bardzo dużo i nigdy ich nie zapomnę. Wieczorami siedzieliśmy oglądając ciekawe filmy. Atmosfera w naszym małym gronie była super! Rozumieliśmy się bez słów. Zarówno wujek jak i ciocia chcieli nam zapewnić niesamowite ferie. Gdy wróciliśmy do domu musieliśmy o wszystkim opowiedzieć mamie i tacie! Byliśmy tacy zadowoleni, że ciągle mówiliśmy z uśmiechem na ustach. To były z pewnością moje najlepsze ferie.
Na tym kończę mój list i serdecznie Panią pozdrawiam. Mam nadzieję, że szybko otrzymam odpowiedź. Do zobaczenia.
Ania