Musze napisać "Kartkę z pamiętnika" o jakimś dniu który się kiedyś zdarzył a kompletnie nie wiem jak proszę pomóżcie mam to na jutro . (tylko proszę bez np . że mama urodziła małego brata albo coś . najlepiej żeby było z ferii zimowych albo z jakiejś kolonii )
Dzisiejszegoo dnia zaczeły się ferie zimowe. Pojechałem/am do babci. Bardzo się ucieszyła z mojej wizyty. Upiekła pyszne ciasteczka malinowe.Po południu poszłam/em do mojego kolegi. zaproponował abyśmy urządzili kulig.Zgodziłem/am się z wielką chęcią. Antek- bo tak mu było na imię zadzwonił po swoich kolegów i koleżanki. Była świętna zabawa ;D Do domu wróciłem/ am późno ... Chciałabym/chciałbym aby taki dzień szybko się powtórzył. Nigdy go nie zapomnę . :D
Nic innego mi do głowy nie przychodzi ;P
1 votes Thanks 0
amicitia
Dzień zaczął się bez zbędnych rewelacji. Po zjedzonym pysznym śniadaniu ( mama wreszcie zapamiętała, że nie lubię pomidorów!) wybraliśmy się na narty. Nastawiona niezbyt pozytywnie na tę wyprawę, ze smętną miną podążałam do samochodu. Aby tam dotrzeć zajęło nam to ponad godzinę, którą spędziłam czytając nową książkę. Przebrana wysiadam z samochodu i niespodziewanie zmieniam nastrój. Wokół pełno śniegu! Na prawo dzieci lepią bałwana, a po lewej widzę stok, kuszący małą liczbą zjeżdżających. Jeszcze tylko mama przypomina, żebym zabrała szalik i czapkę. Gotowe. Wyruszamy. Warunki są doskonałe. Słońce delikatnie przygrzewa policzki, które powoli stają się czerwone od mrozu. Jest wspaniale. Na wyciągu poznaje miłych obcokrajowców, którzy najprawdopodobniej są pierwszy raz w Polsce. Z uśmiechami na twarzy zaczynamy zjeżdżać. Po 6 zjeździe wybieramy się do karczmy, żeby się zagrzać i napić się czegoś ciepłego. Namawiam mamę na frytki i gorącą czekoladę z bitą śmietaną, która rozgrzewa całe moje ciało. Po zjedzeniu wracamy na stok, ale zostało nam mało czasu, więc po jakiejś godzinie znów jesteśmy w samochodzie. Nie mam siły już nawet otworzyć książki. Zasypiam z czystym sumieniem, że dzień zalicza się do nadzwyczaj dobrych.
2 votes Thanks 2
Adrianna57
Drogi pamiętniku dziś jest 27sierpeń.Niedługo cza do szkoły lecz wcale się tym nie przejmuje.Spędzam mile czas na koloniach w Ustce. Wczoraj byliśmy w latarni morskiej i oglądaliśmy z niej całe miasto. A dziś leżeliśmy na plaży oraz kąpaliśmy się w morzu.Za chwilę idziemy na dyskotekę dla dzieci, która odbędzie się na mieście.Jutro wracamy do domu lecz chciałabym zapamiętać ten mile spędzony czas na bardzo długo.
Dzisiejszegoo dnia zaczeły się ferie zimowe. Pojechałem/am do babci. Bardzo się ucieszyła z mojej wizyty. Upiekła pyszne ciasteczka malinowe.Po południu poszłam/em do mojego kolegi. zaproponował abyśmy urządzili kulig.Zgodziłem/am się z wielką chęcią. Antek- bo tak mu było na imię zadzwonił po swoich kolegów i koleżanki. Była świętna zabawa ;D Do domu wróciłem/ am późno ... Chciałabym/chciałbym aby taki dzień szybko się powtórzył. Nigdy go nie zapomnę . :D
Nic innego mi do głowy nie przychodzi ;P