Jestem bezdomnym psem, którego spotkał nieszczęśliwy los. Miałem pana, który nie dbał o mnie, on mnie porzucił. Nacierpiałem się i cierpię nadal, jak on tak mógł. Jeżeli bierze się pod opiekę psa to powinno się czuć odpowiedzialność za niego, a nie bić go, nie dawać mu jeść i co najważniejsze- nie dawać mu miłości. Ja nic z tym rzeczy od niego nie otrzymałem. Teraz włóczę się po ulicach, samotny i głodny. Nie przeżyję tej nocy na pewno. Mój opiekun był dla mnie srogi, nie mogłem uciec. On skrzywdził się bardzo i zranił moje serce. Człowiek postąpił tragicznie, a mi jest przykro z tego powodu. Jeżeli nie umie się zajmować zwierzęciem - mógł mnie nie brać pod opiekę i tyle. Zwierzęta mają uczucia, ja mam je również. Czuję wstręt do ludzi oraz do mojego pana. Nie chcę go znać, wolę umrzeć, bo nie mam po co żyć. Jak można tak zachować się w stosunku do psa. To jest koszmar, ludzie, weźcie się w garść. Nie postępujcie tak z niewinnymi istotami, do których ja należę. Przez Was cierpię i to bardzo mocno.
Jestem bezdomnym psem, którego spotkał nieszczęśliwy los.
Miałem pana, który nie dbał o mnie, on mnie porzucił.
Nacierpiałem się i cierpię nadal, jak on tak mógł.
Jeżeli bierze się pod opiekę psa to powinno się czuć odpowiedzialność za niego, a nie bić go, nie dawać mu jeść i co najważniejsze- nie dawać mu miłości. Ja nic z tym rzeczy od niego nie otrzymałem. Teraz włóczę się po ulicach, samotny i głodny. Nie przeżyję tej nocy na pewno. Mój opiekun był dla mnie srogi, nie mogłem uciec. On skrzywdził się bardzo i zranił moje serce. Człowiek postąpił tragicznie, a mi jest przykro z tego powodu. Jeżeli nie umie się zajmować zwierzęciem - mógł mnie nie brać pod opiekę i tyle. Zwierzęta mają uczucia, ja mam je również. Czuję wstręt do ludzi oraz do mojego pana. Nie chcę go znać, wolę umrzeć, bo nie mam po co żyć. Jak można tak zachować się w stosunku do psa. To jest koszmar, ludzie, weźcie się w garść. Nie postępujcie tak z niewinnymi istotami, do których ja należę. Przez Was cierpię i to bardzo mocno.