Muszę napisać wypracowanie na temat: "Mój Eden, miejsce gdzie jestem szczęśliwa". Trzeba opisać ulubione miejsce i napisać dlaczego jest się szczęśliwym w tym miejscu. Proszę bardzo was o pomoc.
Dam Najjj za pierwszą odpowiedź.
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
Moim Edenem jest mała polanka w lesie nieopodal mojego miejsca zamieszkania. Idąc tam i kładąc się na miękkim, soczyście zielonym mchu oraz niskiej trawie mam poczucie kompletnego odizolowania się od zgiełku każdego dnia, od codziennej, ciągłej bieganiny - pogoni za czymś co wydaje się nieosiągalne. Panuje tutaj idealna cisza i charmonia - nie słychać miejskiej wrzawy, wycia klaksonów, krzyków innych ludzi. Jedynymi odgłosami jakie są w stanie dosięgnąć mojego ucha są szmery liści drzew poruszanych przez wiatr oraz ciche odgłosy leśnego ptactwa. Spędzając czas w moim własnym leśnym zaciszu mam poczucie swoistej sielskości tego miejsca - miejsca w którym, betonowe lasy domów, bloków i wieżowców stają się dla mnie jakże odległe... ba! wydają się wręcz nie być częścią mojego codziennego, miejskiego życia. Leżąc na miękkim leśnym runie i patrząc na błękitne niebo staję się zupełnie nieobecny duchem, a moje ciało zalegające na polanie jest jedynym dowodem mojego połączenia ze światem rzeczywistym. Otaczająca mnie tam mnogość woni owoców leśnych oraz polnych kwiatów z pobliskiej łąki sprawia, że powietrze jest tam tak świeże i tak nasycone bezmiarem zapachów, iż wydaje się jakby wielkie miasta i zatłoczone drogi zupełnie nie istniały. Latem zawsze panuje tu przyjemny chłód, a korony drzew skutecznie zasłaniają mnie przed rażącymi promieniami słońca, zimą zaś gęste podszycie leśne efektywnie chronią mnie przed mroźnym wiatrem. Jesienią pada deszcz, jednak charakter ego miejsca sprawia, że jest on inny - ciepły, przyjemny, rześki, tworzy na mych ścieżkach kałuże pełne czystej krystalicznej wody, jednak one mi nie przeszkadzają, gdyż także i one składają się na całkokształt piękności i niepowtarzalności tego miejsca. Nic tutaj, ani nic z zewnątrz nie jest w stanie zmącić mojego spokoju i równowagi ducha. Przychodząc tutaj z książką osiągam moją własną metafizyczną, pozazmysłową Utopię, której jestem w stanie dosięgnąć, poczuć ją w sobie. Pogrążając się w lekturze lub rozmyślając osiągam duchową doskonałość, oddalając się przy tym od tego całego miejskiego tumultu. Polana ta wydaje się być wyspą, na której mogę schronić się przed otaczającymi mnie wodami zła, zmartwień oraz przykrych myśli. Właśnie tutaj znajduje się mój Eden, miejsce w którym mogę choć na chwilę odpocząć od morderczego tempa życia, które co chwila stawia przede mną nowe wyzwania.