Muszę napisać opowiadanie na temat: W gronie znajomych ...
dowolna tematyka! czy akcja rozgrywa sie na imprezie , grilu, w domu to mi jest obojętne. ważne żeby była troszeczkę dłuuższa ta wypowiedź.;) z góry DZIĘKUJĘ!!! ;*
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
Zapowiadał się ciekawy dzień. Moja koleżanka robiła przyjęcie domowe z okazji urodzin, więc z tej okazji wybrałem się do jubilera by kupic jej kolczyki i bransoletkę. Impreza miała się zaczynac o godzinie 14:30 a ja wróciłem o godzinie 10:00. Pokazałem rodzicom jaki kupiłem prezent Olii poszedłem na górę się przebrac i przygotowac ubrania. Prasowałem koszulę i spodnie i kiedy zjadłem umyłem się zrobiłem fryzurę byłą godzina 14:00. No, trzeba się zbierac- myślałem wyszedłem z domu i miło mi się szło. Po 20 minutach byłem już na miejscu. U Oli były już ostatnie przygotowania. Pomogłem im porozstawiac talerze, szklanki i śtuczce. Gdy przyszli już wszyscy goście zaśpiewaliśmy razem sto lat i wręczaliśmy Oli prezenty. Kiedy Ola zobaczyła mój prezent zamarła. Myślałem że jej się nie spodobał ale nagle... Ola dałą mi dziubka i powiedziała że są to najpiękniejsze kolczyki i bransoletka jaką kiedykolwiek miała. Wypiliśmy po lampce wina i dobiegł czas tortu. Gdy go zobaczyłem aż mnie zatkało. Miał jeden metr długości i pół metra szerokości. Cały tort był pokryty różnokolorowymi kuleczkami a dookołą po kantach były róże, na środku był napis " Sto Lat Olciu ". Oli mama gdy okroiła pierwszy kawałek dała go Oli a potem mi a kiedy go mi dawała powiedziała że inni sobie poczekają na swoją kolej.
Tort był wyśmienity, w środku była po prostu tęcza galaretki i różne dodatki.
Po przyjęciu Ola zaprosiła nas na grilla w ogrodzie. Wędziliśmy sobie kiełbaski, chleb, jabłka, banany a nawet pomarańcze !!! . Po grillu zrobiło się już ciemno i nadszedł czas fajerwerek. Było piętnaście rodzaji petard w tym 10 każdego rodzaju. Było przepięknie ale tylko przez chcwilę. Goście się rozeszli a mi Ola kazała zostac. Zgodziłem się. Była godzina 23:45 a my we dwoje oglądaliśmy TV i zajadaliśmy smakołyki które zostały z przyjęcia.
Liczę Na Najlepsze