*To było nad morzem, tam pierwszy raz poznałam wiernego mi do dzisiaj przyjaciela. *Zaczęło się od tego, że wcale nie chciałam wyjeżdżać na wakacje. Byłam po prostu uzależniona od komputera, którego nawet nie śmiałam zostawić w domu, ale wzięli mnie siłą. Gdy byłam już spakowana ( a pakowałam się najdłużej i najmozolniej ) wyjechaliśmy. Droga dłużyła się w nieskończoność. Może to dlatego, że ja mieszkam w górach, a my jedziemy nad morze? Tak, to na pewno tak. Jednak po pięciu godzinach bezsensownego gapienia się w szybę samochodu dojechaliśmy. Byliśmy zakwaterowani w niezbyt ładnym, małym domku nad morzem, coś innego jednak przykuło moją uwagę. Był to syn kierownika domku, szesnastoletni Marek, z którym z biegiem czasu się zaprzyjaźniłam. *Po dwóch tygodniach nie chciałam wyjeżdżać, nie tęskno było mi nawet do komputera. Chciałam zostać tutaj, z Markiem, moim prawdziwym przyjacielem, jednak tak się nie dało. Na początku rodzice na siłę wyciągali mnie z domu, a teraz na siłę mnie będą tam ciągnąć. Wymieniliśmy się jednak numerami telefonów i utrzymujemy kontakt do teraz.
*To było nad morzem, tam pierwszy raz poznałam wiernego mi do dzisiaj przyjaciela.
*Zaczęło się od tego, że wcale nie chciałam wyjeżdżać na wakacje. Byłam po prostu uzależniona od komputera, którego nawet nie śmiałam zostawić w domu, ale wzięli mnie siłą. Gdy byłam już spakowana ( a pakowałam się najdłużej i najmozolniej ) wyjechaliśmy. Droga dłużyła się w nieskończoność. Może to dlatego, że ja mieszkam w górach, a my jedziemy nad morze? Tak, to na pewno tak. Jednak po pięciu godzinach bezsensownego gapienia się w szybę samochodu dojechaliśmy. Byliśmy zakwaterowani w niezbyt ładnym, małym domku nad morzem, coś innego jednak przykuło moją uwagę. Był to syn kierownika domku, szesnastoletni Marek, z którym z biegiem czasu się zaprzyjaźniłam.
*Po dwóch tygodniach nie chciałam wyjeżdżać, nie tęskno było mi nawet do komputera. Chciałam zostać tutaj, z Markiem, moim prawdziwym przyjacielem, jednak tak się nie dało. Na początku rodzice na siłę wyciągali mnie z domu, a teraz na siłę mnie będą tam ciągnąć. Wymieniliśmy się jednak numerami telefonów i utrzymujemy kontakt do teraz.