Kiedy w Krakowie, na Wawelu panował król Krak była nas Wisłą jakinia w której miszekał wielki Smok.Żądał on dziewic i owiec ,które dostarczano mu do jego jaskini na pożarcie.Król wysyłał swych rycerzy aby zabili gada ,ale polegli. Pewnego dnia do króla przybył szewczyk Dratewka który wymyślił jak pokonac smoka, plan wylądał tak to wyhanej owcy wsypać siarkę i dać smoki. Plan się powiódł smok pił wode z Wisły przez 7 lat i wkońcu pękł.
Pewnego dnia stary człowiek o srebrnej brodzie spacerował po parku. Nie był zbyt zamożnym człowiekiem i nie mógł sobie pozwolić nawet na gofra. Chodził tam szukając nowych przygód i aby poznać ludzi. Obserwował dokładnie wszystkich przechodzących. Raz widział matke z dzieckiem, raz młodzieńca z wielkim psem. Zainteresowało go, że pewien mężczyzna wyrzuca coś do parkowej fontanny. Był pewien, iż była to moneta. Zajrzał i zauważył piękny srebrny zegarek. Chciał zwrócić go właścicielowi ale on nie reagował na wołanie. Znalazca ucieszył się z tego przedmiotu. Ścisnął go mocno w ręce i zaczął myśleć o tym, że jest głodny. Nagle znalazł 10 zł leżące przy drzewie. Podniósł je i rozglądał się na około czy aby przypadkiem nikt nie zgubił pieniędzy. Uradowany brakiem zainteresowaniem innych wybrał się do restauracji na skromny obiad. Zauważył, że o czym by nie pomyślał to i tak marzenie się spełniało. Była to zasługa magicznego zegarka. Niestety człowiek go zgubił. Do dziś w naszym mieście chodzi legenda o tym przedmiocie. Każdy chciałby go znaleźć ale nikt nie jest pewny czy ta historia jest prawdą.
Legenda o Smoku Wawelskim:
Kiedy w Krakowie, na Wawelu panował król Krak była nas Wisłą jakinia w której miszekał wielki Smok.Żądał on dziewic i owiec ,które dostarczano mu do jego jaskini na pożarcie.Król wysyłał swych rycerzy aby zabili gada ,ale polegli. Pewnego dnia do króla przybył szewczyk Dratewka który wymyślił jak pokonac smoka, plan wylądał tak to wyhanej owcy wsypać siarkę i dać smoki. Plan się powiódł smok pił wode z Wisły przez 7 lat i wkońcu pękł.
Legenda o zegarku.
Pewnego dnia stary człowiek o srebrnej brodzie spacerował po parku. Nie był zbyt zamożnym człowiekiem i nie mógł sobie pozwolić nawet na gofra. Chodził tam szukając nowych przygód i aby poznać ludzi. Obserwował dokładnie wszystkich przechodzących. Raz widział matke z dzieckiem, raz młodzieńca z wielkim psem. Zainteresowało go, że pewien mężczyzna wyrzuca coś do parkowej fontanny. Był pewien, iż była to moneta. Zajrzał i zauważył piękny srebrny zegarek. Chciał zwrócić go właścicielowi ale on nie reagował na wołanie. Znalazca ucieszył się z tego przedmiotu. Ścisnął go mocno w ręce i zaczął myśleć o tym, że jest głodny. Nagle znalazł 10 zł leżące przy drzewie. Podniósł je i rozglądał się na około czy aby przypadkiem nikt nie zgubił pieniędzy. Uradowany brakiem zainteresowaniem innych wybrał się do restauracji na skromny obiad. Zauważył, że o czym by nie pomyślał to i tak marzenie się spełniało. Była to zasługa magicznego zegarka. Niestety człowiek go zgubił. Do dziś w naszym mieście chodzi legenda o tym przedmiocie. Każdy chciałby go znaleźć ale nikt nie jest pewny czy ta historia jest prawdą.