Pewnego dnia, Basia ( biedronka ) szła sobie przez polanę. Szła powoli, bo właśnie wróciła z podwieczorka u pani Meli ( konika polnego ), była bardzo zmęczona gdy nagle o coś się potkneła. Na ziemi leżało coś ogromnego przezroczystego, nie wiedziała co to jest, chciała to podnieść ale była za ciężkie, więc z ciekawości nachyliła się nad nim i zobaczyła kogoś w odbiciu, przestraszyła się i odsuneła,, po kilku minutach zebrała się w sobie i znowu nachyliła, ten ktoś w środku cały czas tam był. Basia zostawiła tą rzecz pobiegła po Mele, żeby jej to pokazać. Kiedy przybyły na miejsce, konik polny nachylił się nad tym dziwadłem i zobaczył swoje odbicie:
- Basiu, to jest lustro - powiedziała Mela.
Basia nachyliła sie nad lustrem:
- Ale jak to a to co teraz tam jest to co to ? Jest takie czerwone i kropkowane, nie podoba mi się - powiedziała biedronka.
- To jesteś Ty! - odpowiedziała Mela.
- Co ?! Naprawdę ?! - krzykneła zbulwersowana Basia.
- Tak - odrzekła Mela.
Basia posmutniała, nie wiedziała , że tak wyglądają bieedronki, nie wiedziała ( według niej ) , że jest taka nie ładna.
- Basiu nie liczy się wygląd tylko wnętrze, a dla mnie i tak ładna jesteś z zewnątrz - powiedziała Mela.
- Naprawdę tak sądzisz ? - zapytała Basia.
- Tak, naprawdę - odrzekł konik polny.
Morał tej bajki jest krótki i niektórym znany nigdy nie oceniaj książki po okładce.
Dawno temu, za górami i lasami była sobie mała biedronka. Mała biedronka uwielbiała długie spacery po parku. Pewnego dnia, biedronka pomyślała Dziś się przejdę dalej. Jak powiedziała tak zrobiła, poszła dalej i nagle zobaczyła jakieś małe czerwono-czarne kuleczki w trawie. Podeszła do nich i spytała się Kim Wy jestescie? A male kuleczki odpowiedzialy Jesteśmy biedronkami, takimi jak Ty Biedronka się zdziwiła,choć po chwili pomyślala Może jednak to są biedronki, może ja też jestem biedronką? A małe kuleczki na to Widzisz wyglądamy tak samo!Biedronce sie zrobiło smutno, że nie wieżyła swoim znajomym. Po chwili biedronka odparła Przepraszam Was, ja po prostu nie wiedzialam kim ja jestem i kim Wy jesteście PRZEPRASZAMJej znajomi bardzo się ucieszyli słysząc słowo PRZEPRASZAM i postanowili, że jej wybaczą i będą jej najlepszymi przyjaciółmi
Pewnego dnia, Basia ( biedronka ) szła sobie przez polanę. Szła powoli, bo właśnie wróciła z podwieczorka u pani Meli ( konika polnego ), była bardzo zmęczona gdy nagle o coś się potkneła. Na ziemi leżało coś ogromnego przezroczystego, nie wiedziała co to jest, chciała to podnieść ale była za ciężkie, więc z ciekawości nachyliła się nad nim i zobaczyła kogoś w odbiciu, przestraszyła się i odsuneła,, po kilku minutach zebrała się w sobie i znowu nachyliła, ten ktoś w środku cały czas tam był. Basia zostawiła tą rzecz pobiegła po Mele, żeby jej to pokazać. Kiedy przybyły na miejsce, konik polny nachylił się nad tym dziwadłem i zobaczył swoje odbicie:
- Basiu, to jest lustro - powiedziała Mela.
Basia nachyliła sie nad lustrem:
- Ale jak to a to co teraz tam jest to co to ? Jest takie czerwone i kropkowane, nie podoba mi się - powiedziała biedronka.
- To jesteś Ty! - odpowiedziała Mela.
- Co ?! Naprawdę ?! - krzykneła zbulwersowana Basia.
- Tak - odrzekła Mela.
Basia posmutniała, nie wiedziała , że tak wyglądają bieedronki, nie wiedziała ( według niej ) , że jest taka nie ładna.
- Basiu nie liczy się wygląd tylko wnętrze, a dla mnie i tak ładna jesteś z zewnątrz - powiedziała Mela.
- Naprawdę tak sądzisz ? - zapytała Basia.
- Tak, naprawdę - odrzekł konik polny.
Morał tej bajki jest krótki i niektórym znany nigdy nie oceniaj książki po okładce.
Dawno temu, za górami i lasami była sobie mała biedronka. Mała biedronka uwielbiała długie spacery po parku. Pewnego dnia, biedronka pomyślała Dziś się przejdę dalej.
Jak powiedziała tak zrobiła, poszła dalej i nagle zobaczyła jakieś małe czerwono-czarne kuleczki w trawie. Podeszła do nich i spytała się Kim Wy jestescie? A male kuleczki odpowiedzialy Jesteśmy biedronkami, takimi jak Ty Biedronka się zdziwiła,choć po chwili pomyślala Może jednak to są biedronki, może ja też jestem biedronką? A małe kuleczki na to Widzisz wyglądamy tak samo!Biedronce sie zrobiło smutno, że nie wieżyła swoim znajomym. Po chwili biedronka odparła Przepraszam Was, ja po prostu nie wiedzialam kim ja jestem i kim Wy jesteście PRZEPRASZAMJej znajomi bardzo się ucieszyli słysząc słowo PRZEPRASZAM i postanowili, że jej wybaczą i będą jej najlepszymi przyjaciółmi
Mam nadzieję, że pomogłam