Muszę napisać jakąś zabawną przygodę z życia szkolnego, która mi się przydarzyła. ( nic związanego z dyrektorem ) i nie mam pojęcia o czym mogę napisać. Proszę o szybką pomoc. napiszcie 15 przykładów. Np. 1. Przewróciałam się na szkolnym korytarzu. 2. ....................................... . Daje naj za najlepszą nie najszybszą odpowiedz. Czekam. ;D ;D ;D
More Questions From This User See All
1. Wylałam na siebie kompot na stołówce na oczach przystojnego chłopaka.
2. Potknęłam się o własne nogi i wylądowałam pod nogami największego wroga.
3. Zakuwałam całą noc do nieważnego testu.
4. Przez przypadek mój prywatny wiersz trafił do druku i poszedł na konkurs wojewódzki.
5. Pomyliłam teczki i nauczyciel sztuki oglądał acydzieło mojego 2-letniego kuzyna, a uznał to za abstrakcje i dostałam 5.
6. Założyłam tył naprzód koszulke na wf ze sporym dekoltem i nie zauważyłam tego.
7. Zamyśliłam się na zajęciach i połknęłam połowę pastela.
8. Pomyliłam dzień piegów na twarzy i jedyna chodziłam z wykropkowaną twarzą.
9. Denerwowałam się lekcją i na kartkówce na poprzedniej napisałam że marchew to krzew.
10. Wciąż zapominałam czegoś i wracałam do domu, a do szkoły przyszłam na trzecią godzinę.
11. Zapomniałam zmienić butów i do szkoły przyszłam w wielkich futrzanych kapciach.
12. Na środku lekcji rozdzwonił mi się telefon z dzwonkiem który informował wszystkich że kochana babcia dzwoni.
13. Dałam historyczce do sprawdzenia mój [pamiętnik zamiast zeszytu bo miały podobną okładkę.
14.Zapomniałam kodu do szafki i kwitłam pod nią pół godziny zanim woźny nie przyszedł.
15. Zapomniałam przygotować się na sztuke i recytowałam niezwykle poetyczny wiersz z 2 grupy przedszkola.
PS. Te wszystkie rzeczy przydarzyły mi się w realu. Mam nadzieje że nie przydarzyły się mojej imienniczce.