Muszę napisać historie kamizelki z noweli ''Kamizelka'' B.Prusa.Kamizelka ma być widziana oczyma mężczyzny(męża) bohatera ''Kamizelki.''
Pomóżcie praca na jutro.!! Z góry dzięki.
marianka12
,,Historia kamizelki" Kupiłem kamizelkę , ponieważ bardzo mi się spodobała. Była czarna , uszyta z dobrego materiału. Kupiona została u najlepszego krawca w mieście. Mojej żonie bardzo się spodobała , ponieważ miałem założyć ją na ślub. Mój ślub był bardzo uroczysty i kamizelka prezentowała się bardzo dostojnie i elegancko. Wkrótce potem kupiłem z żoną małe mieszkanko w Warszawie , gdzie zamieszkaliśmy. Z zawodu byłem urzędnkiem. Musiałem się dobrze prezentować więc chodziłem w kamizelce , bo bardzo się do tego nadawała. Byliśmy z żoną bardzo zapracowani. Po latach stałem się słabszy. Pewnej nocy dostałem krwotoku. Od tego czasu leżałem w łóżku nie miałem na nic siły. Kamizelka towarzyszyła mi. Leżałem w niej więc po czasie tył został wytarty a z przodu spłowiały , bo słońce świeciło na nią a ja chętnie patrzyłem w okno. Paląc papierosa niechcący uszkodziłem ją , ponieważ zrobiła się dziurka od ognia papierosowego. Po czasie zacząłem chudnąć i ściągałem ściągacz kamizelki , aby nie martwić mojej żony. Udawałem , że przytyłem i nie mogę zmieścić się w kamizelkę , albo jest na mnie jak ulał. Po czasie wyznałem prawdę żonie. Przestraszyłem się... Ściągałem ten pasek co dzień i pewnego dociągnąłem pasek do końca. Martwiłem się , że wyda się sekret , ale następnego dnia musiałem pasek poluźnić. Kamizelka towarzyszła mi w życiu i w czasie choroby , aby żony nie martwić aż pewnego dnia sama dała mi nadzieję na powrót do zdrowia.
Kupiłem kamizelkę , ponieważ bardzo mi się spodobała. Była czarna , uszyta z dobrego materiału. Kupiona została u najlepszego krawca w mieście. Mojej żonie bardzo się spodobała , ponieważ miałem założyć ją na ślub.
Mój ślub był bardzo uroczysty i kamizelka prezentowała się bardzo dostojnie i elegancko. Wkrótce potem kupiłem z żoną małe mieszkanko w Warszawie , gdzie zamieszkaliśmy. Z zawodu byłem urzędnkiem. Musiałem się dobrze prezentować więc chodziłem w kamizelce , bo bardzo się do tego nadawała. Byliśmy z żoną bardzo zapracowani. Po latach stałem się słabszy. Pewnej nocy dostałem krwotoku. Od tego czasu leżałem w łóżku nie miałem na nic siły. Kamizelka towarzyszyła mi. Leżałem w niej więc po czasie tył został wytarty a z przodu spłowiały , bo słońce świeciło na nią a ja chętnie patrzyłem w okno. Paląc papierosa niechcący uszkodziłem ją , ponieważ zrobiła się dziurka od ognia papierosowego. Po czasie zacząłem chudnąć i ściągałem ściągacz kamizelki , aby nie martwić mojej żony. Udawałem , że przytyłem i nie mogę zmieścić się w kamizelkę , albo jest na mnie jak ulał.
Po czasie wyznałem prawdę żonie. Przestraszyłem się... Ściągałem ten pasek co dzień i pewnego dociągnąłem pasek do końca. Martwiłem się , że wyda się sekret , ale następnego dnia musiałem pasek poluźnić. Kamizelka towarzyszła mi w życiu i w czasie choroby , aby żony nie martwić aż pewnego dnia sama dała mi nadzieję na powrót do zdrowia.
Nie wiem czy dobrze. xD