Musimy napisać odpowiadanie twórcze na j.polski , najlepiej pt . Samotny wieczór . Dobrze by było jeśli w opowiadaniu będą jakieś dialogi . Opowiedanie musi zająć co najmniej 1 strone w zeszycie ale nie więcej niż dwie . Z góry , dzięki .
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
Był jesienny , ciepły wieczór więc poszłam się przejść.. Po drodze zaczełam zbierać liście , które pospadały z drzew. Tak zbierając liście zaczęłam sobie nucić piosenkę pewnej wokalistki chyba Ewy Farny ale nie jestem pewna.
Gdy uzbierałam już wystarczająco liści to zaczełam rozmyślać nad pewnymi sprawami. tak rozmyślając wpadłam na kogoś. Podniosłam głowę , a tóż przede mna stał przystojny chłopak. Miał Blod włosy i zielone oczy. Zaczarowana jego urodą zapomniałam że powinnam go przeprosić.
- Bardzą cię przepraszaam-powiedziałam
-nic nie szkodzi. To tylko mały wypadek.-powiedział uśmiechajac się
-a to dobrze . A tak przy okazji jestem Elena
-miło mi cie poznać Eleno. Ja jestem Damon
-mi też jest miło ale muszę już iść . może spotkamy sie jeszcze?- powiedziała z nadzięją że jednak taki dzień nadejdzie
- napewno .- uśmiechnął się. pomachałam jemu i brnełam dalej przez ten samotny wieczór. ..
mam nadzieję że pomogłam :))
Była godzina ok 17:00 po południu. Wróciłam ze szkoły strasznie zmęczona. Postanowiłam, że odrobię lekcje, żeby mieć wolny weekend.
Po skończeniu prac domowych z kilku przedmiotów i napisania listu na j.polski. Postanowiłam, że zadzwonię po znajomych. Wkońcu był piątek wieczór i szkoda było by go spędzić w domu. Najpierw zadzwoniłam do Anki była to moja najlepsza przyjaciółka.
-Hej. Może miała byś ochotę wyjść gdzieś. Może do Parku na jakiś spacer lub do Kaśki na film ?-Zapytałam.
-Yyy...wiesz co bardzo chętnie, ale niestety muszę wyjechać z rodzicami do dziadków. Przykro mi. Odezwę się jak wrócę. Narazie. Pa
-Pa...
Nie wiem dlaczego, ale miałam dziwne wrażenie, żę Anka kłamie to jąkanie...jakoś dziwnie się zachowywała.
Obdzwoniłam jeszcze kilku znajomych, ale nikt nie miał dla mnie czasu. Stwierdziłam, że sama po mieście nie będę się włóczyła. Usiadłam do komputera. Maciek mój kumpel kilka dni wcześniej przesłał mi film. Doszłam do wniosku, że go obejżę. Chyba i tak nie miałam nic lepszego do roboty.
Po kilku minutach do domu z pracy wrócili rodzice. Mam wsątpiła do mnie do pokoju i zapytała.
-Moja córka w domu ? Co się stało, że nie jesteś na mieść o tej godzinie w weekend ? Przeważnie wielką trudnością było ściągnąć Cię do domu.
Zostawiłam to bez komantarza. Widząc że nie chce rozmawiac. Wyszła z pokoju.
Zrobiło mi się smutno. Samotny wieczór i znajomi którzy dziwnie sie zachowywali kiedy chcialam sie z nimi spotkac. Cóż musialam sie z tym pogodzic. Był to pierwszy taki dzień kiedy nie miałam co robić. Nie wiedziałam czym się zająć. Pierwszy weekend który spędziłam siedząc w domu...