Co za dzień. W szkole nie za dobrze, w życiu osobistym również. Klasówka z anglika poszła mi świetnie, gdyby nie to ostatnie zadanie. Cóż...nie można mieć wszystkiego, a dokładniej ja nie mogę. Odpowiedź z matematyki? Hmm... szkoda gadać. To nie moja wina, że ten przedmiot doprowadza mnie do szału! Nie każdy z nas jest urodzonym "Pitagorasem". Wraz z rodzicami rozważamy kwestię korepetycji, oby nic nie wypaliło. Obcy człowiek wbijający mi całą tą popapraną wiedzę do głowy, to dla mnie nowość. Staram się o tym nie myśleć. Kończę już, bo kolacja niebawem.
28.03 Co za cudowny dzień. Wracając ze szkoły zapoznałam zupełnie nową koleżankę-Alicji. Po kilkuminutowej rozmowie okazało się, że mamy wiele wspólnych tematów. Martwi mnie to, że za dobrze jej nie znam, nic o niej nie wiem. Jestem jednak otwarta na nowe znajomości. Nieznajoma Alicja może się okazać idealnym towarem na prawdziwego przyjaciela. Za godzinę jadę z rodzicami na zakupy. Marzą mi się nowe buty z nike, te z nowej kolekcji. Oby staruszkom udało się ziścić mój skryty plan. Zbieram się, bo zrobią mi awanturę.
29.03 Mam tego dosyć! Nauczyciel znowu przesadził mnie na pierwszą ławkę. Najgorsze jest to, że nie miał ku temu powodów. Zagdałam tylko do koleżanki, a on uczynił z tego co najmniej burzliwą awanturę. Co za ludzie... Mam siedzieć cicho i trzymać buzię na kłudkę? To nie możliwe przecież. Zamienienie kilku słówek nie należy do grzechów głównych, ani tych innych. Koniec tego tematu. Umówiłam się z dziewczynami na lody, w końcu przyszła wiosna. Jeszcze trochę, a zacznie się całogodzinne bieganie z przyjaciółmi po boisku. Juz nie mogę się doczekać. PS. Alicja idzie z nami do kawiarni. Może uda mi się z nią lepiej zapoznać.
Co za dzień. W szkole nie za dobrze, w życiu osobistym również. Klasówka z anglika poszła mi świetnie, gdyby nie to ostatnie zadanie. Cóż...nie można mieć wszystkiego, a dokładniej ja nie mogę. Odpowiedź z matematyki? Hmm... szkoda gadać. To nie moja wina, że ten przedmiot doprowadza mnie do szału! Nie każdy z nas jest urodzonym "Pitagorasem". Wraz z rodzicami rozważamy kwestię korepetycji, oby nic nie wypaliło. Obcy człowiek wbijający mi całą tą popapraną wiedzę do głowy, to dla mnie nowość. Staram się o tym nie myśleć. Kończę już, bo kolacja niebawem.
28.03
Co za cudowny dzień. Wracając ze szkoły zapoznałam zupełnie nową koleżankę-Alicji. Po kilkuminutowej rozmowie okazało się, że mamy wiele wspólnych tematów. Martwi mnie to, że za dobrze jej nie znam, nic o niej nie wiem. Jestem jednak otwarta na nowe znajomości. Nieznajoma Alicja może się okazać idealnym towarem na prawdziwego przyjaciela. Za godzinę jadę z rodzicami na zakupy. Marzą mi się nowe buty z nike, te z nowej kolekcji. Oby staruszkom udało się ziścić mój skryty plan. Zbieram się, bo zrobią mi awanturę.
29.03
Mam tego dosyć! Nauczyciel znowu przesadził mnie na pierwszą ławkę. Najgorsze jest to, że nie miał ku temu powodów. Zagdałam tylko do koleżanki, a on uczynił z tego co najmniej burzliwą awanturę. Co za ludzie... Mam siedzieć cicho i trzymać buzię na kłudkę? To nie możliwe przecież. Zamienienie kilku słówek nie należy do grzechów głównych, ani tych innych. Koniec tego tematu. Umówiłam się z dziewczynami na lody, w końcu przyszła wiosna. Jeszcze trochę, a zacznie się całogodzinne bieganie z przyjaciółmi po boisku. Juz nie mogę się doczekać.
PS. Alicja idzie z nami do kawiarni. Może uda mi się z nią lepiej zapoznać.