Moze mi ktoś napisać relacje z pojedynku Rotgiera i Zbyszka z ,,Krzyżaków``
PROSTO
Na dwór księcia Mazowieckiego przybył Rotgier i oznajmił, że Krzyżacy nie porwali Danusi i rzucił rękawicę temu, kto uważa inaczej. Rękawicę tę podniósł Zbyszko. Dzień, w którym odbył się pojedynek Zbyszka z Rotgierem, był zimny, wilgotny i jasny. Przed walką Zbyszka z Krzyżakiem odbyła się walka giermków, Czecha Hlawy i Van Krista, którą wygrał Hlawa. Następnie odbyła się walka na topory pomiędzy Zbyszkiem, a Rotgierem. Krzyżak ubrany był w błękitny pancerz, a Zbyszko w piękną zbroję mediolańską. Po rozpoczęciu pojedynku Rotgier podszedł do słupów, przy którym siedziało księstwo, i powiedział, że bierze za świadka Boga i że jest niewinny tej krwi, która będzie przelana. Zbyszko zaczął z taką siła uderzać toporem w przeciwnika, lecz on blokował ciosy tarczą. Podczas niektórych ciosów Zbyszka, Rotgier robił krok w bok, tak że jego ciosy przecinały powietrze, mógł wtedy upaść i śmierć jego byłaby nieuchronna. Krzyżak widział spod chełmu zaciśnięte usta i błyszczące oczy wroga. Gdy Zbyszko nie runął na ziemię po ciosach w powietrze, Krzyżak myślał, że trudna będzie z nim walka i jeśli go nie pokona wkrótce, to może się ona zmienić w niebezpieczną. Pojedynek przeciągał się dłużej niż zwykle. Cisza zrobiła się śmiertelna. Słychać było uderzenia toporów. Rozumiano, że nie chodzi tu o wykazanie siły, lecz o zemstę na Krzyżakach za porwanie Danusi. Zmęczony Rotgier zadawał raz na jakiś czas ciosy, ale na ramię Zbyszka. Coraz głośniejsze okrzyki ludzi wzbudzały w Zbyszku złość i rozpacz. Jeden z takich ciosów odepchnął z taką siła, że topór zachwiał się w ręce Rotgiera, sam musiał się cofnąć, żeby nie upaść. Zbyszko wykorzystał tą sytuację i uderzył toporem w ramię Krzyżaka, po czym ten runął na ziemię martwy.
Dzień, w którym odbył się pojedynek Zbyszka z Rotgierem, był zimny, wilgotny i jasny. Przed walką Zbyszka z Krzyżakiem odbyła się walka giermków, Czecha Hlawy i Van Krista, którą wygrał Hlawa. Następnie odbyła się walka na topory pomiędzy Zbyszkiem, a Rotgierem.
Krzyżak ubrany był w błękitny pancerz, a Zbyszko w piękną zbroję mediolańską. Po rozpoczęciu pojedynku Rotgier podszedł do słupów, przy którym siedziało księstwo, i powiedział, że bierze za świadka Boga i że jest niewinny tej krwi, która będzie przelana. Zbyszko zaczął z taką siła uderzać toporem w przeciwnika, lecz on blokował ciosy tarczą. Podczas niektórych ciosów Zbyszka, Rotgier robił krok w bok, tak że jego ciosy przecinały powietrze, mógł wtedy upaść i śmierć jego byłaby nieuchronna. Krzyżak widział spod chełmu zaciśnięte usta i błyszczące oczy wroga. Gdy Zbyszko nie runął na ziemię po ciosach w powietrze, Krzyżak myślał, że trudna będzie z nim walka i jeśli go nie pokona wkrótce, to może się ona zmienić w niebezpieczną. Pojedynek przeciągał się dłużej niż zwykle. Cisza zrobiła się śmiertelna. Słychać było uderzenia toporów. Rozumiano, że nie chodzi tu o wykazanie siły, lecz o zemstę na Krzyżakach za porwanie Danusi. Zmęczony Rotgier zadawał raz na jakiś czas ciosy, ale na ramię Zbyszka. Coraz głośniejsze okrzyki ludzi wzbudzały w Zbyszku złość i rozpacz. Jeden z takich ciosów odepchnął z taką siła, że topór zachwiał się w ręce Rotgiera, sam musiał się cofnąć, żeby nie upaść. Zbyszko wykorzystał tą sytuację i uderzył toporem w ramię Krzyżaka, po czym ten runął na ziemię martwy.
to miał być opis tej walki??