Po przeczytaniu książki ,,Księga Dżungli” moje wrażenia są różnorakie. Największy z nich była złość na tygrysa, który chciał porwać Mowgliego. Opieka wilczycy nad człowiekiem wywarło też na mnie duże wrażenie. Wilczyca robiła wszystko, by rozpieszczać chłopca. Smutek u mnie wywołało to, że biedna mała foczka widziała na własne oczy rzeź swoich krewnych. Uśmiech u mnie wywołało niepozorność Mowgliego w wiosce. Odwaga chłopca w walce o przetrwanie, trzymanie ognia w ręce, i walka z tyranią tygrysa wywołało u mnie podziw. Chłopiec ten zawsze miał zimną krew, i to lubię. Bardzo polecam tą książkę, zawsze lubię do niej wracać.
Moje wrażenia po przeczytaniu lektury R.Kiplinga "Księga Dżungli" byly bardzo pozytywne i powiem szczerze, że byłam nią zachwycona. Niewiele lektur może być tak interesująca jak ta, a przede wszystkim wciągnąć czytelnika w fantazyjny świat zwierząt. Już na wstępie zaintrygowal mnie tytuł tej książki, ponieważ "dżungla" oznacza świat, który zwykle nie jest do końca poznany przez czlowieka. To świat dziki, fantastyczny i wyjątkowy, gdyż wokół pokazana jest nie tylko przepiękna przyroda, ale przede wszystkim zwierzęta i ich prawa, w których króluje sprawiedliwość. Wzruszyła mnie historia chłopca, któremu pomogly wilki i bylo mi smutno, kiedy Mowgli musiał zmagać się z różnymi przeciwnościami losu. Nie byłam zachwycona ludżmi, którzy tylko dla własnej przyjemności żle traktowali zwierzęta, ale to mi uświadomiło, że ludzie potrafią być brutalnii okrutni w stosunku do zwierząt. "Księga Dżungli" nauczyła mnie innego spojrzenia na świat zwierząt, ponieważ tak naprawdę są oni naszymi przyjaciółmi. W tych opowiadaniach odnależć mozna ważne wartości, pouczające treści. Pierwszy raz nie mogłam oderwać się od lektury, bo była ona fascynująca. Pełno w nich było nieoczekiwanych przygód i zwrotow akcji. Czytając "Księgę Dżungli" przeżywałam smutki, radości i rozczarowania. Warto jednak sięgnąć po tą lekturę, ponieważ ma ona w sobie wiele uroku, czaru i jest wyjątkowa. Polecam każdemu ją przeczytać, bo warto.
Po przeczytaniu książki ,,Księga Dżungli” moje wrażenia są różnorakie. Największy z nich była złość na tygrysa, który chciał porwać Mowgliego. Opieka wilczycy nad człowiekiem wywarło też na mnie duże wrażenie. Wilczyca robiła wszystko, by rozpieszczać chłopca. Smutek u mnie wywołało to, że biedna mała foczka widziała na własne oczy rzeź swoich krewnych. Uśmiech u mnie wywołało niepozorność Mowgliego w wiosce. Odwaga chłopca w walce o przetrwanie, trzymanie ognia w ręce, i walka z tyranią tygrysa wywołało u mnie podziw. Chłopiec ten zawsze miał zimną krew, i to lubię. Bardzo polecam tą książkę, zawsze lubię do niej wracać.
Moje wrażenia po przeczytaniu lektury R.Kiplinga "Księga Dżungli" byly bardzo pozytywne i powiem szczerze, że byłam nią zachwycona. Niewiele lektur może być tak interesująca jak ta, a przede wszystkim wciągnąć czytelnika w fantazyjny świat zwierząt.
Już na wstępie zaintrygowal mnie tytuł tej książki, ponieważ "dżungla" oznacza świat, który zwykle nie jest do końca poznany przez czlowieka. To świat dziki, fantastyczny i wyjątkowy, gdyż wokół pokazana jest nie tylko przepiękna przyroda, ale przede wszystkim zwierzęta i ich prawa, w których króluje sprawiedliwość.
Wzruszyła mnie historia chłopca, któremu pomogly wilki i bylo mi smutno, kiedy Mowgli musiał zmagać się z różnymi przeciwnościami losu. Nie byłam zachwycona ludżmi, którzy tylko dla własnej przyjemności żle traktowali zwierzęta, ale to mi uświadomiło, że ludzie potrafią być brutalnii okrutni w stosunku do zwierząt.
"Księga Dżungli" nauczyła mnie innego spojrzenia na świat zwierząt, ponieważ tak naprawdę są oni naszymi przyjaciółmi. W tych opowiadaniach odnależć mozna ważne wartości, pouczające treści.
Pierwszy raz nie mogłam oderwać się od lektury, bo była ona fascynująca. Pełno w nich było nieoczekiwanych przygód i zwrotow akcji. Czytając "Księgę Dżungli" przeżywałam smutki, radości i rozczarowania. Warto jednak sięgnąć po tą lekturę, ponieważ ma ona w sobie wiele uroku, czaru i jest wyjątkowa. Polecam każdemu ją przeczytać, bo warto.