Moje spotkanie z Janem Pawłem II- forma listu,opowiadania,wywiadu.
Z góry dzięki!! ;)
PS. Proszę o szybkie odpowiedzi! Naja dam!;D
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2025 KUDO.TIPS - All rights reserved.
Pewnego razu, po szkole byłam strasznie zmęczona i zdołowana moimi ocenami końcowymi na semestr. Więc położyłam sie spać od razu po przyjściu do domu.Szybko weszłam do krainy morfeusza. Na początku sen był dość normalny. Byłam na wakacjach w moim rodzinnym mieście. Mijał normalny , nudny dzień. Pod wieczór poszłam do kościoła. przeszłam przez las i zbliżałam się do drzwi świątyni. Gdy przekroczyłam próg, zauwarzyłam że nikogo w tym kosciele nie ma. Szłam obok ławek muskajac je delikatnie palcami . Doszłam do ołtarza. Patrzałam się na niego , nie wiem czemu .... nagle słychać było kroki, odwróciłam sie nagle i Jego zobaczyłam... Starszego człowieka w białej szacie otoczonego niebiańsko-białą aurą- To był Jan Paweł II. Podchodził do mnie powoli, powoli aż wkońcu stanął prosto przede mną. Ja zszokowana stałam jak wryta. Podniósł rękę i przystawił mi ją do czoła.po chwili, naznaczył mnie znakiem krzyża mówiąc " Dziecko, nie martw się wszystko będzie dobrze". Chciałam odpowiedzieć lecz... się obudziłam. Na zajutrz miałam poprawki i zaliczyłam je.
Ten sen dodał Mi siły. Miałam tylko z Nim jedno, krótkie spotkanie - a jestem pewna że zapamiętam sobie je do konca życia.
Ps: jestem dyslektykiem więc sry za błędy ortograficzne i takie tam -,-" Mam nadzieję ze pomogłam ;)