Moje rozwazania na temat: Bez pracy nie ma kołaczy ... (glupszego tematu być nie mogło...)
a1l2i3c4j5a6
Powiedzenie :Bez pracy nie ma kołaczy" przenosi się na życie. Bez pracy nie ma chleba. Można przeprowadzić rozważania w dwóch kierunkach: pierwszy bez pracy nie ma wypłaty , czyli brakuje pieniędzy na kupno chleba. Drugie rozważanie to,takie, że bez pracy nie ma chleba, czyli bez zaangażowania w wytworzenie tego chleba sam on nam się nie upiecze. Jakby na to nie patrzył bez pracy niema kołaczy, albo z braku pieniędzy albo z braku zaangażowania się w upieczenie tego chleba.