Moja rozmowa z małym księciem o dorosłych. opowiadanie z dialogiem. potrzebuje szybko pilnie
anunia55
Pewnego razu szłam małą dróżką do mojego małego pałacu. Idąc , po drodze spotkałam księcia: - Witaj, jak masz na imię? - Witaj, Romek, a ty ? - Róża, czego tu szukasz ? - Niczego, czuje się samotny. Nie mam z kim porozmawiać. - Możesz ze mną ! Chodź usiądziemy pod tym drzewkiem. - O czym chciałeś porozmawiać ? - O dorosłych ! - Po co o dorosłych ? - No bo dlaczego oni muszą wszystko robić. Nie musi nikt nimi kierować. A my cały czas jesteśmy kierowani przez swoich rodziców. Nie idź tam ! Zrób to ! Przynieś to ! Dlaczego tak musi być ? - Bo dorośli są pełnoletni. A my jestesmy jeszcze młodzi ! Nie martw się, za pare lat wszystko się zmieni. Musze iść pomóc mamie wybieraać kwiaty do ogródu. Cześć ! - Dziękuje za rozmowe, cześć !
- Witaj, jak masz na imię?
- Witaj, Romek, a ty ?
- Róża, czego tu szukasz ?
- Niczego, czuje się samotny. Nie mam z kim porozmawiać.
- Możesz ze mną ! Chodź usiądziemy pod tym drzewkiem.
- O czym chciałeś porozmawiać ?
- O dorosłych !
- Po co o dorosłych ?
- No bo dlaczego oni muszą wszystko robić. Nie musi nikt nimi kierować. A my cały czas jesteśmy kierowani przez swoich rodziców. Nie idź tam ! Zrób to ! Przynieś to ! Dlaczego tak musi być ?
- Bo dorośli są pełnoletni. A my jestesmy jeszcze młodzi ! Nie martw się, za pare lat wszystko się zmieni. Musze iść pomóc mamie wybieraać kwiaty do ogródu. Cześć !
- Dziękuje za rozmowe, cześć !