"moja najszybsza podróż dookoła świata"-napisz miejsca które będziesz odwiedzał, jakim środkiem transportu będziesz się poruszał w danym miejscu, (chciałabym żeby to było mniej więcej wzdłuż równika) i żeby jak piszesz jakieś miasto i chcesz leciec gdzies samolotem to tam musi być tez lotnisko (taka rzeczywista podróż) .. dla pierwszej osoby która napisze sensowną odpowiedź daje naj.! ^^ <tylko szybko> <może być nawet z neta> prosze!!
Patusia333
"Moja najszybsza podróż dookoła świata" Pierwszym państwem które chętnie bym odwiedziła byłaby Francja mogła bym zobaczyć wieżę eifla wejść na nią.Poznała bym też trochę zwrotów po francusku to miejsce na pewno by mi się spodobało.Następnie poleciałabym samolotem do Danii wylądowałabym na lotnisku w Kastrupie .Pierwszym interesującym miejscem wydaję mi się legoland jest ponoć super więc muszę go zobaczyć.Z tego co wiecie uwielbiam podróżować a więc poleciała bym do afryki np. Egiptu tam zwiedziłabym piramidy i porobiła fotki grobowcom(było by tak fajnie).Ta cała podróż zajęła by mi około 3 dni,a przecież jeszcze zostało mi kilka moich ulubionych miejsc myślę że ostatnim państwem ,a może wyspą będzie madagaskar uwielbiam takie klimaty baobaby słońce cóż więcej może chcieć dziewczyna. Cała podróż zajęła by mi 4 pełne dni szybko jak na podróż po 4 państwach.
24 votes Thanks 13
FeliXD
Bardzo chciałbym wybrać się w podróż dookoła świata. Jako środek transportu wybrałbym samolot lub odrzutowiec, ze względu na prędkość przemieszczania się. Swoją przygodę rozpocząłbym w stolicy Ekwadoru - Quito. Bardzo chcę zobaczyć Plaza Grande, czyli piękny plac znajdujący sie w tym mieście. Pierwszym przystankiem byłaby stolica Gabonu - Libereville położona nad równikiem w Afryce. Taksówką udałbym się do Rynku Głównego (11 km od lotniska). Kolejnym przystankiem byłaby stolica Kenii - Nairobi. Natychmiast udałbym sie do Parku Narodowego. Po locie nad Oceanem Atlantyckim wylądowałbym w Singapurze. Pragnę bowiem zobaczyć Statua Tomasa Stamforda Rafflesa z czasów kolonialnych, kontrastująca z nowocześnymi drapaczami chmur. Później wróciłbym do Quito i innym lotem wrócił do Polski. "Wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej."
Pierwszym państwem które chętnie bym odwiedziła byłaby Francja mogła bym zobaczyć wieżę eifla wejść na nią.Poznała bym też trochę zwrotów po francusku to miejsce na pewno by mi się spodobało.Następnie poleciałabym samolotem do Danii wylądowałabym na lotnisku w Kastrupie .Pierwszym interesującym miejscem wydaję mi się legoland jest ponoć super więc muszę go zobaczyć.Z tego co wiecie uwielbiam podróżować a więc poleciała bym do afryki np. Egiptu tam zwiedziłabym piramidy i porobiła fotki grobowcom(było by tak fajnie).Ta cała podróż zajęła by mi około 3 dni,a przecież jeszcze zostało mi kilka moich ulubionych miejsc myślę że ostatnim państwem ,a może wyspą będzie madagaskar uwielbiam takie klimaty baobaby słońce cóż więcej może chcieć dziewczyna. Cała podróż zajęła by mi 4 pełne dni szybko jak na podróż po 4 państwach.
Swoją przygodę rozpocząłbym w stolicy Ekwadoru - Quito. Bardzo chcę zobaczyć Plaza Grande, czyli piękny plac znajdujący sie w tym mieście. Pierwszym przystankiem byłaby stolica Gabonu - Libereville położona nad równikiem w Afryce. Taksówką udałbym się do Rynku Głównego (11 km od lotniska). Kolejnym przystankiem byłaby stolica Kenii - Nairobi. Natychmiast udałbym sie do Parku Narodowego. Po locie nad Oceanem Atlantyckim wylądowałbym w Singapurze. Pragnę bowiem zobaczyć Statua Tomasa Stamforda Rafflesa z czasów kolonialnych, kontrastująca z nowocześnymi drapaczami chmur. Później wróciłbym do Quito i innym lotem wrócił do Polski.
"Wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej."