Akcja pierwszej części sagi pt. “Lew, Czarownica i Stara Szafa” rozpoczyna się w wiejskim domu sędziwego Profesora, w którym znalazła schronienie czwórka dzieci z bombardowanego przez Niemców Londynu. Stary i tajemniczy dom jest idealnym miejscem do zabawy, tym bardziej że zła pogoda nie sprzyja wycieczkom po okolicy. Pewnego razu, podczas zabawy w chowanego dziewczynka imieniem Łucja chowa się w starej szafie i ze zdumieniem odkrywa, że stanowi ona przejście do innego, niezwykłego świata. Wchodzi doń i wkrótce napotyka fauna imieniem Tumnus, który zaprasza ją na podwieczorek. Łucja jako pierwsza dowiaduje się że kraina, w której się właśnie znalazła nosi nazwę Narnia. Rządzi nią zła Czarownica która sprawiła, że panuje tu wieczna zima chociaż nigdy nie nadchodzi Boże Narodzenie. Tumnus wyznaje ze skruchą że sam również pozostaje na usługach Białej Czarownicy i właściwie powinien odprowadzić do niej dziewczynkę, ale po krótkiej walce z samym sobą pozwala jej wrócić do domu. Pozostałe dzieci nie wierzą oczywiście ani jednemu słowu Łucji. Dla nich dziewczynka była nieobecna zaledwie chwilę, chociaż sama Łucja upiera się, że spędziła w Narnii kilka godzin. Rodzeństwo bada szafę ale nie znajduje niczego niezwykłego – ot, szafa jak szafa, tyle że duża. Dochodzą do wniosku, że Łucja wszystko to sobie wymyśliła. Szczególnie okrutnie szydzi z niej Edmund, doprowadzając dziewczynkę do łez rozpaczy. Mija kilka dni. Dzieci ponownie bawią się w chowanego. Łucja raz jeszcze chowa się w szafie. Tym razem widzi to Edmund i wchodzi za nią, aby ostatecznie zdemaskować jej kłamstwa. Jakie jest jednak jego zdumienie, kiedy w środku nie tylko nie znajduje Łucji, ale sam przenosi się do ośnieżonej Narnii. Spotyka tam samą Białą Czarownicę, która w towarzystwie złośliwego karła przemierza krainę w saniach zaprzęgniętych w renifery. Częstuje Edmunda czarodziejskim ptasim mleczkiem i wypytuje, skąd pochodzi i jak się tutaj znalazł. Szczególnie zainteresowana wydaje się faktem, iż dzieci jest czwórka. Odsyła Edmunda do domu z poleceniem, aby sprowadził do jej zamku pozostałą trójkę. Edmund godzi się spełnić jej prośbę. Po powrocie do domu Edmund wciąż twierdzi, że to jedynie wymysł Łucji. Wreszcie przyznaje, że istotnie był w jakiejś dziwnej krainie. Zdezorientowane dzieci nie wiedzą, co robić. W końcu udają się po radę do Profesora. Mądry staruszek mówi im że wydarzyć może się wszystko, byle tylko dostatecznie mocno w to wierzyć. Ostatecznie cała czwórka postanawia udać się do Narnii razem. Po przejściu do magicznej krainy spotykają parę sympatycznych bobrów. Dzieci dowiadują się od nich że do Narnii powraca Lew Aslan, Władca Puszczy, aby rozprawić się z Białą Czarownicą. Jednakże zgodnie ze starożytnym proroctwem ostateczne zwycięstwo zapadnie dopiero wtedy, gdy na poczwórnym tronie Narnii zasiądzie dwóch Synów Adama i dwie Córy Ewy. Wszystko wskazuje na to, że chodzi o czwórkę młodych wędrowców. Aslan czeka już na nich przy miejscu zwanym Kamienny Stół. Bóbr ma tam ich zaprowadzić. Edmund wymyka się z chaty Bobra i udaje do Zamku Białej Czarownicy. Ta, rozwśieczona że przybywa sam, traktuje go w sposób zimny i okrutny. Edmund zaczyna zastanawiać się czy postąpił słusznie, dając wiarę jej słowom. To już nie blada piękność, któraczęstowała go ptasim mleczkiem. Wyciąga od niego informacje o spotkaniu przy Kamiennym Stole, każe karłowi zakuć go w kajdany i wyrusza do konfrontacji z Aslanem. Tymczasem pozostałe dzieci podążają za Bobrem do Kamiennego Stołu. Po drodze widzą topniejący śnieg i pierwsze oznaki nadciągającej wiosny, Oznacza to, że moc Czarownicy zaczyna słabnąć. Spotykają również św. Mikołaja, który na dalszą drogę obdarza ich prezentami – Piotr otrzymuje tarczę i miecz, Zuzanna łuk oraz róg, którym będzie mogła wzywać pomocy a Łucja buteleczkę z magicznym eliksirem, leczącym wszelkie rany. Przy Kamiennym Stole, w otoczeniu świty magicznych stworzeń, oczekuje już na nich sam Aslan. Wyjawia dzieciom, że dzień rozprawy z Czarownicą jest już bliski. W chwilę później przy Stole pojawia się ona sama i zgodnie ze starożytnym prawem żada Edmunda, jako zdrajcy, dla siebie. W ten sposób przepowiednia nie może się spełnić. Aslan nie godzi się na to.Wybacza Edmundowi, pasuje Piotra na rycerza i odsyła go wraz ze swoją armią do Zamku Króla, a sam udaje się do Czarownicy, by ta wykonała na nim wyrok śmierci. Gdy triumfująca Czarownica pozbawia Aslana życia, zwołuje armie potworów i pewna wygranej rusza na armię Piotra. Nie wie jednak, że zgodnie z jeszcze starożytniejszym prawem Aslan nie może umrzeć. Lew odradza się potężniejszy niż do tej pory, obraca Zamek Czarownicy w perzynę, uwalnia zaklęte w kamień leśne stworzenia i wraz z nimi śpieszy na pole bitwy, by w ostatniej chwili zamienić klęskę w wielkie zwycięstwo. Dzieci pozostają w Narnii i zasiadają na czterech tronach Królestwa. Aslan znika ponownie a wraz z upływem czasu Narnia osiąga szczyt rozkwitu. Kiedy po wielu latach czwórka rodzeństwa odnajduje drogę do własnego świata, okazuje się, że minęło tam zaledwie kilka minut.
Łap streszczenie: http://www.sciaga.pl/tekst/90761-91-streszczenie_opowiesci_z_narnii_lew_czarownica_i_stara_szafa
Akcja pierwszej części sagi pt. “Lew, Czarownica i Stara Szafa” rozpoczyna się w wiejskim domu sędziwego Profesora, w którym znalazła schronienie czwórka dzieci z bombardowanego przez Niemców Londynu. Stary i tajemniczy dom jest idealnym miejscem do zabawy, tym bardziej że zła pogoda nie sprzyja wycieczkom po okolicy. Pewnego razu, podczas zabawy w chowanego dziewczynka imieniem Łucja chowa się w starej szafie i ze zdumieniem odkrywa, że stanowi ona przejście do innego, niezwykłego świata. Wchodzi doń i wkrótce napotyka fauna imieniem Tumnus, który zaprasza ją na podwieczorek. Łucja jako pierwsza dowiaduje się że kraina, w której się właśnie znalazła nosi nazwę Narnia. Rządzi nią zła Czarownica która sprawiła, że panuje tu wieczna zima chociaż nigdy nie nadchodzi Boże Narodzenie. Tumnus wyznaje ze skruchą że sam również pozostaje na usługach Białej Czarownicy i właściwie powinien odprowadzić do niej dziewczynkę, ale po krótkiej walce z samym sobą pozwala jej wrócić do domu.
Pozostałe dzieci nie wierzą oczywiście ani jednemu słowu Łucji. Dla nich dziewczynka była nieobecna zaledwie chwilę, chociaż sama Łucja upiera się, że spędziła w Narnii kilka godzin. Rodzeństwo bada szafę ale nie znajduje niczego niezwykłego – ot, szafa jak szafa, tyle że duża. Dochodzą do wniosku, że Łucja wszystko to sobie wymyśliła. Szczególnie okrutnie szydzi z niej Edmund, doprowadzając dziewczynkę do łez rozpaczy.
Mija kilka dni. Dzieci ponownie bawią się w chowanego. Łucja raz jeszcze chowa się w szafie. Tym razem widzi to Edmund i wchodzi za nią, aby ostatecznie zdemaskować jej kłamstwa. Jakie jest jednak jego zdumienie, kiedy w środku nie tylko nie znajduje Łucji, ale sam przenosi się do ośnieżonej Narnii. Spotyka tam samą Białą Czarownicę, która w towarzystwie złośliwego karła przemierza krainę w saniach zaprzęgniętych w renifery. Częstuje Edmunda czarodziejskim ptasim mleczkiem i wypytuje, skąd pochodzi i jak się tutaj znalazł. Szczególnie zainteresowana wydaje się faktem, iż dzieci jest czwórka. Odsyła Edmunda do domu z poleceniem, aby sprowadził do jej zamku pozostałą trójkę. Edmund godzi się spełnić jej prośbę.
Po powrocie do domu Edmund wciąż twierdzi, że to jedynie wymysł Łucji. Wreszcie przyznaje, że istotnie był w jakiejś dziwnej krainie. Zdezorientowane dzieci nie wiedzą, co robić. W końcu udają się po radę do Profesora. Mądry staruszek mówi im że wydarzyć może się wszystko, byle tylko dostatecznie mocno w to wierzyć.
Ostatecznie cała czwórka postanawia udać się do Narnii razem. Po przejściu do magicznej krainy spotykają parę sympatycznych bobrów. Dzieci dowiadują się od nich że do Narnii powraca Lew Aslan, Władca Puszczy, aby rozprawić się z Białą Czarownicą. Jednakże zgodnie ze starożytnym proroctwem ostateczne zwycięstwo zapadnie dopiero wtedy, gdy na poczwórnym tronie Narnii zasiądzie dwóch Synów Adama i dwie Córy Ewy. Wszystko wskazuje na to, że chodzi o czwórkę młodych wędrowców. Aslan czeka już na nich przy miejscu zwanym Kamienny Stół. Bóbr ma tam ich zaprowadzić.
Edmund wymyka się z chaty Bobra i udaje do Zamku Białej Czarownicy. Ta, rozwśieczona że przybywa sam, traktuje go w sposób zimny i okrutny. Edmund zaczyna zastanawiać się czy postąpił słusznie, dając wiarę jej słowom. To już nie blada piękność, któraczęstowała go ptasim mleczkiem. Wyciąga od niego informacje o spotkaniu przy Kamiennym Stole, każe karłowi zakuć go w kajdany i wyrusza do konfrontacji z Aslanem.
Tymczasem pozostałe dzieci podążają za Bobrem do Kamiennego Stołu. Po drodze widzą topniejący śnieg i pierwsze oznaki nadciągającej wiosny, Oznacza to, że moc Czarownicy zaczyna słabnąć. Spotykają również św. Mikołaja, który na dalszą drogę obdarza ich prezentami – Piotr otrzymuje tarczę i miecz, Zuzanna łuk oraz róg, którym będzie mogła wzywać pomocy a Łucja buteleczkę z magicznym eliksirem, leczącym wszelkie rany.
Przy Kamiennym Stole, w otoczeniu świty magicznych stworzeń, oczekuje już na nich sam Aslan. Wyjawia dzieciom, że dzień rozprawy z Czarownicą jest już bliski. W chwilę później przy Stole pojawia się ona sama i zgodnie ze starożytnym prawem żada Edmunda, jako zdrajcy, dla siebie. W ten sposób przepowiednia nie może się spełnić. Aslan nie godzi się na to.Wybacza Edmundowi, pasuje Piotra na rycerza i odsyła go wraz ze swoją armią do Zamku Króla, a sam udaje się do Czarownicy, by ta wykonała na nim wyrok śmierci. Gdy triumfująca Czarownica pozbawia Aslana życia, zwołuje armie potworów i pewna wygranej rusza na armię Piotra. Nie wie jednak, że zgodnie z jeszcze starożytniejszym prawem Aslan nie może umrzeć. Lew odradza się potężniejszy niż do tej pory, obraca Zamek Czarownicy w perzynę, uwalnia zaklęte w kamień leśne stworzenia i wraz z nimi śpieszy na pole bitwy, by w ostatniej chwili zamienić klęskę w wielkie zwycięstwo.
Dzieci pozostają w Narnii i zasiadają na czterech tronach Królestwa. Aslan znika ponownie a wraz z upływem czasu Narnia osiąga szczyt rozkwitu. Kiedy po wielu latach czwórka rodzeństwa odnajduje drogę do własnego świata, okazuje się, że minęło tam zaledwie kilka minut.
Myślę ,że pomogłam trochę:)
Pozdrawiam!