Mój pierwszy lot samolotem opis przeżyć wewnętrznych
Tylko proszę użyć dużo zwrotów takich jak np. ''nogi miałam jak z waty '' itp.
Z góry dziękuje :*
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
Tamtego dnia od rana byłem podekscytowany. Rodzice zabrali mnie na mój pierwszy lot samolotem. Już po przebudzeniu dostałem zastrzyk energii
i błyskawicznie byłem gotowy do wyjazdu. Tuż przed lotniskiem serce biło mi
o klatkę piersiową i wyobrażałem sobie jak to będzie patrzeć na wszystko z góry. Gdy byliśmy na miejscu z twarzą bledszą od kredy spoglądałem na moją maszynę. Tak, teraz czułem, że jest moja. Wsiedliśmy z pilotem do środka, a wtedy czułem lekki szum w głowie. Miałem nogi jak z waty, gdy nagle zaczęliśmy się unosić. Zamknąłem oczy, ponieważ w dzieciństwie miałem lęk wysokości
i bałem się, że on został utrzymany do dziś. Gdy poczułem się trochę bezpieczniej otworzyłem oczy. Pilot uśmiechnął się do mnie, a ja byłem zaszokowany widokiem. Wszystko było takie małe, a zarazem piękne. Adrenalina nieco obniżyła swój poziom, gdy już lądowaliśmy. Byłem dumny, że przezwyciężyłem swoją słabość i w końcu odbyłem lot o którym od dawna marzyłem.
Mój pierwszy lot samolotem był niezwykły. Uczucia związane z nim do tej pory mi towarzyszą, nie da się zapomnieć tak wspaniałego lotu.
Gdy usiadłem na swoje miejsce po tych wszystkich zabiegach związanych z bagażami, poczułem w pewnym sensie ulgę, ale także zniecierpliwienie, gdyż czekała mnie moja pierwsza podróż powietrzna. Serce zaczęło bić mi jak dzwon gdy unieślismy się w górę. Z jednej strony zaczął towarzyszyć mi lęk, z drugiej zaś radość. Bałem sie, gdyż przypomnialem sobie słynne katastrofy samolotu (np. katastrofę pod Smoleńskiem). Cieszyłem , gdyż poczułem sie przez chwilę jak władca ,,powietrza'' , mogłem wszystko obserwoawać z góry, nad wszystkim mieć ,,kontrolę''
Po godzinie lęk już całkowicie minął. Podziwiałem krajobraz z góry, napawałem sie tą podróżą. Myśli o wszelkich katastrofach minęły, a ja mogłem w pełni cieszyć sie lotem.
Nawet nie zdążyłem się obejrzeć, a byłem już w Nowym Yorku . Gdy postawiłem pierwszy krok na ziemi, poczułem, jakbym nie chodził z kilka lat. To uczucie było bardzo dziwne i długo go nie zapomne. Nie zapomne również tego wspaniałego lotu, który zmienił moje nastawienie do sfery powietrznej i pozwolił przeżyć niezwykłą przygodę