Tak jak w każdym trenie Kochanowskiego, opisuje swój ból, który doskwiera mu po stracie swoich dzieci. Porównuje śmierć do smoka, a ludzi jako bezbronne słowiczki, które próbuje obronić matka. Mimo tego, nie jest w stanie ich ochronić, ponieważ smoka nie da się pokonać, ani przed nim uciec. Dodatkowo śmierć nieubłagalnie i powoli nadchodzi również po matkę.
Odpowiedź:
Tak jak w każdym trenie Kochanowskiego, opisuje swój ból, który doskwiera mu po stracie swoich dzieci. Porównuje śmierć do smoka, a ludzi jako bezbronne słowiczki, które próbuje obronić matka. Mimo tego, nie jest w stanie ich ochronić, ponieważ smoka nie da się pokonać, ani przed nim uciec. Dodatkowo śmierć nieubłagalnie i powoli nadchodzi również po matkę.
Wyjaśnienie: