Możecie napisać na dzisiaj opowiedanie. Obojętnie jaki temat. Maja być w nim opisane pozytywne lub negatywne emocje.
Prosze nie kopiujcie..
Z góry baaaaardzo dziekuje ;**:))
DAJE NAJ :))
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
moze byc o wechikule czasu?
jesli tak to masz:
pewnego dnia poszlam na spacer z moimi rowiesnikami . byla burza wiec zaczelismy biec w strone mojego domu niestety poczulam jakby ogien na plecach gdy sie ocknełam bylo ponuro nagle podeszli do mnie jacys starsi ludzie . przedstwili mi sie okazało sie ze jestem o 56 lat pozniej .ludzie postaowili mnie zaprowadzic do mnie jako starszej osbie . gdy dotarlismy na miejsce to ona wszystko mi wtedy opowiedziala czulam sie jakos diwnie przechodiły po mnie dreszcze . ........mozesz cos tu jeszcze dopisac..... xdowiedzialam sie wielu roznych zeczy no ...podaj tu cos...
druga ja odprowadzila mnie do wechikulu nagle znalazłam sie w cyberprzestrzeni . gdy sie obudzilam to lezałam w swoim luzku wszyscy byli ko lomnie i wszystko okromnie mnie boało
mozesz pozmieniac ale mysle ze pomogłam:)
Pewnego dnia gdy wracałam ze szkoły był piękny słoneczny dzień strasznie się ucieszyłam ponieważ oznaczało to ,że mog iść dzisiaj na basen z moimi przyjaciółmi.
Wracając spotkałam moją mame ,która strasznie płakała zaniepokoiłam się. Podeszłam i zapytałam co się stało powiedziała ,że mój pies wpadł pod samochód , leży teraz u weterynarza. Zaczełąm płakać razem z nią ogarneła mnie wielka gorycz ponieważ ten piesek to bardzo przyjacielskie i radosne zwierze pozatym było młode ,a więc szkoda takiego pupilka. Wróciłam do domu myśląc ,żę to straszny dzień gdy nagle przyponiałam sobie o moim spotkaniu ze znajomymi. Dłogo zastanawiałam się czy tego nie odwołać lecz w końcu zdecydowałm się wybrać razem z nimi. Wziełam telefon do ręki zadzwoniłam by poinformować wszystkich o tym ,że mogę ić razem z nimi na basen. Przyjaciele okazali się wielkim wsparciem gdyż mój humor się poprawił zaczełąm się śmiać i cieszyć zapomniałąm o całym kłopocie. Późnym wieczorek jak wróciłam do domu było tylko lepiej mój piesek zachowywał się jakby nigdy nic się nie stało nie było żadnego wypadku. Lecz gdy tak na mnie skakał i gdy czułam się samotna zakręciło mi się w głowie. Obudziłąm się wszystko okazało się tylko dziwnym smutnym jak i radnosnym snem.
Nie znam się za bardzo na ortografi mam nadzieje ,że się spodoba ;)