Mama spojrzała na listę zakupów: -Makaron, -Pasta do zębów, -Mydło, -Chleb, -2 bułki, -Mleko, -Olej, -Gumy do żucia, -Woda.
Kazała córce pójść po gumy do żucia, chleb i mleko. Dziewczynka poszła. Chodziła między regałami i wzięła gumy do żucia, potem mleko i poszła po chleb, ale stwierdziła, że nie mieszczą jej się zakupy do ręki, więc gumy schowała do kieszeni, aby potem je wyjąć do skasowania. Poszła po chleb i spotkała mamę. Poszły razem do kasy. Wyjęły wszystkie produkty na taśmę. Mama kazała jej iść przed sklep, lecz kiedy przechodziła przez słupki zaczeły piszczeć. Podeszła ochrona i zaczęli ją przeszukiwać. Znaleźli gumy! potem Kasia wszystko wytłumaczyła i udało jej się "wymigać" z sytuacji.
Pewnego dnia, mama poszła z córką do sklepu.
Mama spojrzała na listę zakupów:
-Makaron,
-Pasta do zębów,
-Mydło,
-Chleb,
-2 bułki,
-Mleko,
-Olej,
-Gumy do żucia,
-Woda.
Kazała córce pójść po gumy do żucia, chleb i mleko. Dziewczynka poszła. Chodziła między regałami i wzięła gumy do żucia, potem mleko i poszła po chleb, ale stwierdziła, że nie mieszczą jej się zakupy do ręki, więc gumy schowała do kieszeni, aby potem je wyjąć do skasowania. Poszła po chleb i spotkała mamę. Poszły razem do kasy. Wyjęły wszystkie produkty na taśmę. Mama kazała jej iść przed sklep, lecz kiedy przechodziła przez słupki zaczeły piszczeć. Podeszła ochrona i zaczęli ją przeszukiwać. Znaleźli gumy! potem Kasia wszystko wytłumaczyła i udało jej się "wymigać" z sytuacji.
LICZĘ NA NAJ I POZDRO :D