"Mieć jest o tyle istotne, o ile wzbogaca Twoje być". Można miec rózny pogląd na te słowa. Mój nie jest do końca sprecyzowany. Może w trakcie rozważań zrozumiem dylemat miedzy "mieć, a być".
"Mieć, czy być"- jak w piosence Myslowitz. W naszych czasach "być" jest coraz mniej istotne: "W rzeczywistości ciągłej sprzedaży, gdzie "być" przestaje cokolwiek znaczyć.", tak śpiewają. Chyba, że chodzi o bycie biznesmenem, który zarabia mnóśtwo pieniędzy... tylko pytanie- po co mu te pieniądze? Po co majątek? Kiedy długo pracujemy nie mamy czasu na życie. Możemy "być", ale być jedynie pracoholikiem, który dąży do szczytu, a gdy go osiągnie- nie ma nic. Nic, oprócz setek "zielonych". Czy tego chcemy? Wszystko zależy od charakteru. "Być" może oznaczać szczęscie, rodzine lub materializm. Każdy ma inne priorytety swojego "bycia". Skąpiec, perfekcjonista osiagnie szczyt majatku i to będzie mu wystarczyć... człowiek otwarty i dobry będzie chciał założyć rodzinę i zostać kimś, ale da swoich dzieci.
Mamy oczywiście mozliwosć połączenia tych dwóch, z pozoru odmiennych światów. Pieniądze są ważne i dobrze o tym wiemy. Dom, samochód- to również. Nawet kiedy chcemy żyć spokojnie musimy cos mieć. Samochód, by podwieźć córkę do szkoły, dom, by posiadać dach nad głową... a w domu może jeszcze pokoik dla synka? A może wystrojona sypialnia, żeby przyjemniej się spało? Być szczęsliwym, to "być". Ale czy można być szczęsliwym, kiedy nie ma sie ani grosza? Nie jest to łatwe. Pieniadze, choć w minimalnym stopniu daja radość- upiększając nasze życie. Ewentualnie chcemy miec piękniejsze wnętrze. Co robić? Musimy się rozwijać. Do rozwoju trzeba jednak coś "mieć". "Mieć" jestistotne, jeśli wzbogaca twoje "być", ale czy "tylko o tyle istotne"? Nie. Myślę, że nie. Zdecydowanie powinno, ale niestety nie jest. Na przykład mogę podać skapego biznesmena, o którym pisałam wcześniej. "Mieć" wzbogaca go pustką, lecz on nie potrzebuje "bycia", nie potrzebuje czegos więcej niż posiadanie dóbr. Dla niego mienie jest istotne i jedynie to, nie musi nic wzbogacać.
Reasumując "Mieć" nie jesy tylko wtedy istotne, gdy wzbogaca "być". Wszystko zależy od osoby i jej poglądu na świat
"Mieć jest o tyle istotne, o ile wzbogaca Twoje być". Można miec rózny pogląd na te słowa. Mój nie jest do końca sprecyzowany. Może w trakcie rozważań zrozumiem dylemat miedzy "mieć, a być".
"Mieć, czy być"- jak w piosence Myslowitz. W naszych czasach "być" jest coraz mniej istotne: "W rzeczywistości ciągłej sprzedaży, gdzie "być" przestaje cokolwiek znaczyć.", tak śpiewają. Chyba, że chodzi o bycie biznesmenem, który zarabia mnóśtwo pieniędzy... tylko pytanie- po co mu te pieniądze? Po co majątek? Kiedy długo pracujemy nie mamy czasu na życie. Możemy "być", ale być jedynie pracoholikiem, który dąży do szczytu, a gdy go osiągnie- nie ma nic. Nic, oprócz setek "zielonych". Czy tego chcemy? Wszystko zależy od charakteru. "Być" może oznaczać szczęscie, rodzine lub materializm. Każdy ma inne priorytety swojego "bycia". Skąpiec, perfekcjonista osiagnie szczyt majatku i to będzie mu wystarczyć... człowiek otwarty i dobry będzie chciał założyć rodzinę i zostać kimś, ale da swoich dzieci.
Mamy oczywiście mozliwosć połączenia tych dwóch, z pozoru odmiennych światów. Pieniądze są ważne i dobrze o tym wiemy. Dom, samochód- to również. Nawet kiedy chcemy żyć spokojnie musimy cos mieć. Samochód, by podwieźć córkę do szkoły, dom, by posiadać dach nad głową... a w domu może jeszcze pokoik dla synka? A może wystrojona sypialnia, żeby przyjemniej się spało? Być szczęsliwym, to "być". Ale czy można być szczęsliwym, kiedy nie ma sie ani grosza? Nie jest to łatwe. Pieniadze, choć w minimalnym stopniu daja radość- upiększając nasze życie. Ewentualnie chcemy miec piękniejsze wnętrze. Co robić? Musimy się rozwijać. Do rozwoju trzeba jednak coś "mieć". "Mieć" jestistotne, jeśli wzbogaca twoje "być", ale czy "tylko o tyle istotne"? Nie. Myślę, że nie. Zdecydowanie powinno, ale niestety nie jest. Na przykład mogę podać skapego biznesmena, o którym pisałam wcześniej. "Mieć" wzbogaca go pustką, lecz on nie potrzebuje "bycia", nie potrzebuje czegos więcej niż posiadanie dóbr. Dla niego mienie jest istotne i jedynie to, nie musi nic wzbogacać.
Reasumując "Mieć" nie jesy tylko wtedy istotne, gdy wzbogaca "być". Wszystko zależy od osoby i jej poglądu na świat