Mały Książę wrócił do róży i ujrzał ją taką samą, jak wtedy, gdy po raz pierwszy ją spotkał. Kwiat była jednak smutna i cicha, a jej płatki były zwiędłe.
"Co się stało, moja droga róży?" zapytał Mały Książę.
"Przez te wszystkie lata czułam się coraz bardziej samotna i opuszczona" odpowiedziała róza. "Nie miałam nikogo, z kim mogłabym porozmawiać i dzielić swoje myśli. Tęskniłam za Twoją obecnością."
Mały Książę poczuł się winny, że zostawił swoją róże samą. Przypomniał sobie, jak bardzo ją kochał i jak bardzo potrzebował jej w swoim życiu. Postanowił więc zostać z nią na dłużej.
Przez kolejne dni Mały Książę spędzał czas z rózą, słuchał jej opowieści i dzielił się swoimi przeżyciami. Róża zyskała nową energię i zaczęła znów kwitnąć. Mały Książę cieszył się z jej powrotu do życia i wiedział, że jego obecność sprawia, że róza czuje się szczęśliwa.
Jednak pewnego dnia Mały Książę musiał odejść. Róża znowu poczuła się samotna i zaczęła tęsknić za swoim przyjacielem. Ale tym razem wiedziała, że nie jest sama i że zawsze będzie miała jego serce.
"Nie zapomnij o mnie" powiedział Mały Książę, kiedy się pożegnali.
"Nigdy nie zapomnę" odpowiedziała róza i przez długi czas patrzyła w niebo, czekając na powrót swojego przyjaciela.
Mały Książę i róza na zawsze pozostali w sercach tych, którzy przeczytali ich historię. Ich przyjaźń pokazała, że nawet najmniejsza i najbardziej delikatna istota może mieć ogromne znaczenie w naszym życiu.
(akapit) Jak co rano na planecie Ziemia, poszedłem do parku. Podobało mi się tu jednak tęskniłem za Różą . Na miejscu spotkałem przyjaciela okazało się, że stworzył taką maszynę, którą będę mógł wrócić na swoją planetę. .
(akapit). Pod wieczór tego samego dnia byłem gotowy żeby polecieć. Pożegnałem się z przyjaciółmi i poleciałem . Wracając na planetę B-612 mijałem wszystkie znajome mi planety np. próżnego, króla, geografa, latarnika, pijaka itd. W końcu doleciałem i pobiegłem do Róży. - Witaj kochana Różyczko, tęskniłem za Tobą - powiedziałem płacząc - Wróciłeś mój kochany. Usychałam z tęsknoty.- Rzekła moja ukochana Wyglądała inaczej była smutna jej płatki usychały nie była już taka radosna, nie miała już dawnego blasku. To nie była moja Róża. Nie myśląc więcej o tym poszedłem spać. Rano obudziły mnie promienie słońca Zrobiłem sobie i Róży śniadanie. Chciałabym odbudować z nią relacje. Mój pobyt na Ziemi dużo mnie nauczył. Dowiedziałem się jak dbać o najbliższych. Stwierdziłem, że odwdzięczę się jej za to że mnie nie było tak długo i że czekała na mnie. Kupiłem jej nawozy i wodę, od bliskich z Ziemi dostałem telefon więc pokazałem jej jak tam jest. .
(akapit) Dni mijały nam bardzo szybko, dowiedziałem się że moi znajomi nas niedługo odwiedzą. Róża się cieszyła że pozna kogoś nowego. A moja planeta ? No cóż ciągle się rozwija i zmienia na lepsze
Odpowiedź:
Mały Książę wrócił do róży i ujrzał ją taką samą, jak wtedy, gdy po raz pierwszy ją spotkał. Kwiat była jednak smutna i cicha, a jej płatki były zwiędłe.
"Co się stało, moja droga róży?" zapytał Mały Książę.
"Przez te wszystkie lata czułam się coraz bardziej samotna i opuszczona" odpowiedziała róza. "Nie miałam nikogo, z kim mogłabym porozmawiać i dzielić swoje myśli. Tęskniłam za Twoją obecnością."
Mały Książę poczuł się winny, że zostawił swoją róże samą. Przypomniał sobie, jak bardzo ją kochał i jak bardzo potrzebował jej w swoim życiu. Postanowił więc zostać z nią na dłużej.
Przez kolejne dni Mały Książę spędzał czas z rózą, słuchał jej opowieści i dzielił się swoimi przeżyciami. Róża zyskała nową energię i zaczęła znów kwitnąć. Mały Książę cieszył się z jej powrotu do życia i wiedział, że jego obecność sprawia, że róza czuje się szczęśliwa.
Jednak pewnego dnia Mały Książę musiał odejść. Róża znowu poczuła się samotna i zaczęła tęsknić za swoim przyjacielem. Ale tym razem wiedziała, że nie jest sama i że zawsze będzie miała jego serce.
"Nie zapomnij o mnie" powiedział Mały Książę, kiedy się pożegnali.
"Nigdy nie zapomnę" odpowiedziała róza i przez długi czas patrzyła w niebo, czekając na powrót swojego przyjaciela.
Mały Książę i róza na zawsze pozostali w sercach tych, którzy przeczytali ich historię. Ich przyjaźń pokazała, że nawet najmniejsza i najbardziej delikatna istota może mieć ogromne znaczenie w naszym życiu.
Proszę o dobrą opinię, jeżeli można.
(222 słów)