Jako happening można się rozłożyć nagle z instrumentami w centrum miasta (to wypali tylko w porze niezimowej wiadomo dlaczego). Początkowo gra jedna osoba, powiedzmy na flecie. Za jakąś minutę podchodzi do niej druga i zaczyna klaskać. Za jakieś 5 minut pojawia się jakiś gitarzysta i tak dalej.
Trzeba poszukać coś o tym.Jakieś Zdarzenie np. jakieś scenki z teatru, plastyki.
Jako happening można się rozłożyć nagle z instrumentami w centrum miasta (to wypali tylko w porze niezimowej wiadomo dlaczego). Początkowo gra jedna osoba, powiedzmy na flecie. Za jakąś minutę podchodzi do niej druga i zaczyna klaskać. Za jakieś 5 minut pojawia się jakiś gitarzysta i tak dalej.
Trzeba poszukać coś o tym.Jakieś Zdarzenie np. jakieś scenki z teatru, plastyki.
Można zrobić dzień wojska :)