Question

Mam zadane napisać (min.) trzy wiersze (potrzebuje 4) i dwa opisy na temat polskiej przyrody. Potrzebuję tego bezwłocznie na jutro rano! Daje maksymalną ilość punktów za odpowiedź.

Answer 1

 ! 1 Krajobrazy 

Trzy żywioły

Skała, woda, dzikość lasu

Razem w sercu się spotkały

Miłosne spojrzenia,

Westchnienia zabrały

Urodą swą i dostojeństwem

Codzienność malowały

 

2 Mgła 

Już taką mamy porę
mgła zjawia się
rankiem i wieczorem.
I widok za oknem skrywa,
bo to tak z nią już bywa.
A gdy chcesz stawiać krok ,
wytężyć musisz wzrok
w niej zarysów szukamy,
by widzieć co przed nami.

3 Snieg

wyjrzałam przez okno sprawdzić czy już wiosna
a tu samochody w białych śpią pokrowcach
wszystkie czernie białym puchem przysypane
zamiast kół potrzebne płozy są od sanek

4  jesienny sad 

Sad pachnący jabłonią

Jesienią malowany

Pośród gałęzi

Radosne krzątanie

Jutro soki, szarlotki

Jabłka z miodem pieczone

Sad pachnący jabłonią

Zapachem odurza

Liście do tańca zaprasza

Jeszcze się zaduma

I za chwilę zaśnie

 

 opiss 

 

 

 Wiosną zmienia się cały krajobraz, wydaje się, że przyroda nabiera rumieńców, choć te rumieńce są raczej zielone. Po miesiącach zimy , kiedy dni są krótkie, a wszystko pokrywa warstwa białego śniegu, pierwsze oznaki nadchodzącej wiosny muszą budzić nadzieję i radość.

 

Answer 2

Tadeusz Różewicz                                              

''Ojciec''

Idzie przez moje serce

stary ojciec

Nie oszczędzał w życiu

ziarnka do ziarnka 

nie kupił sobie domku

ani złotego zegarka

jakos nie zebrała się miarka

 

Żył jak ptak

śpiewająco 

z dnai na dzień

ale

powiedzcie czy może

tak żyć niższy uczędnik

przez wiele lat

 

Idzie prze moje serce

ojciec

w stary kapeluszu

pogwizduje 

wesołaą piosenkę

i wierzy święcie

że pójdzie do nieba

 

Jalu Krek

''Matce''

Wszystko jest twoje,po co sięgnę,

matko rodzona.

Co we mnie dobre i piękne,

wziąlem z twojego łona.

 

Czasem nachylam głowę w noc gwiezdną 

ku twej skalistej ziemi.

Piszę, wsłuchany pilnie w jedno;

jak mówisz z głębi, od korzeni.

 

Mowa twa prosta,czysta jak łza,

podsyca me serce  i zżera.

Irosnie we mnie , i trwa

miłość,co nie umnira.