Mam tu takie legendy moglibyście mi to przetłumaczyć jakbym ja to mówiła ? ... I nawet niektóre słowa morzecie zmienic ale żeby było widac że to ja opowiadam .
W XVI wieku żył kronikarz, który opisał dzieje miasta Głubczyce. Nazywał się Hosemann. Napisał w swojej kronice, że miasto Głubczyce zostało założone przez wodza rzymskiego Lukę (Łukasza). Jako osadników pozostawił tu Franków. Miasteczko rozbudowano, otoczono wałami i fosą. Nazwano to miejsce Luką od imienia wodza rzymskiego; czczono tu bogów rzymskich. W 925 roku pod Luką doszło do morderczej bitwy pomiędzy Niemcami a Węgrami. Miasteczko zdobyli Niemcy i zmienili jego nazwę na Leobschütz, na pamiątkę lwiej odwagi niemieckich wojowników, którzy wprowadzili na tę ziemię chrześcijaństwo. Prawda historyczna jest inna, a kronikarz Hosemann zmyślił sobie te wszystkie opowieści i został nazwany kłamcą. Wielu mieszkańców, których interesuje historia Głubczyc, wierzy w te kłamstwa do dziś.
... W XVI wieku na ziemi głubczyckiej odbywały się wielkie sądy nad czarownicami i czarownikami, którzy byli oskarżeni o kontakty z diabłem. Prawie wszystkie sądy kończył ten sam wyrok- spalenie na stosie. Spalono wiele domniemanych czarownic i czarowników, głównie z Grobnik, Krasnego Pola, Nowej Wsi Głubczyckiej, Bernacic i Szonowa. Były plotki, że sabaty czarownic odbywały się przeważnie w głubczyckim lesie i na Kociej Górze koło Piotrowic. Spotykało się tam z diabłem i sporządzano czarodziejską maść. Niewielka ilość mieszkańców ziemi głubczyckiej wierzy w te opowieści do dziś.
sylwia77722
W XVI wieku żył sobie kronikarz o imieniu Hosemann, który opisał dzieje miasta Głubczyce. Pisał, że miasto Głubczyce zostało założone przez wodza rzymskiego Lukę (Łukasza). Jako osadników pozostawił tu Franków. Miasteczko rozbudowano, otoczono wałami i fosą. Nazwano to miejsce Luką od imienia wodza rzymskiego; czczono tu bogów rzymskich. W 925 roku pod Luką doszło do morderczej bitwy pomiędzy Niemcami a Węgrami. Miasteczko zdobyli Niemcy i zmienili jego nazwę na Leobschütz, na pamiątkę lwiej odwagi niemieckich wojowników, którzy wprowadzili na tę ziemię chrześcijaństwo. Prawda historyczna jest inna, a kronikarz Hosemann zmyślił sobie te wszystkie opowieści i został nazwany kłamcą. Wielu mieszkańców, których interesuje historia Głubczyc, wierzy w te kłamstwa do dziś. ... W XVI wieku na ziemi głubczyckiej odbywały się wielkie sądy nad czarownicami i czarownikami, którzy byli oskarżeni o kontakty z diabłem. Prawie wszystkie sądy kończył się takim samym wyrokiem- spaleniem na stosie. Spalono wiele domniemanych czarownic i czarowników, głównie z Grobnik, Krasnego Pola, Nowej Wsi Głubczyckiej, Bernacic i Szonowa. Były plotki, że sabaty czarownic odbywały się przeważnie w głubczyckim lesie i na Kociej Górze koło Piotrowic. Spotykało się tam z diabłem i sporządzano czarodziejską maść. Niewielka ilość mieszkańców ziemi głubczyckiej wierzy w te opowieści do dziś.