Mam takie pytanie...czy jest tu ktoś kto może miał nauczanie indywidualne? Potrzebuję opisać jak to wygląd, powinnam była spotkać się z taką osobą, ale teraz nie mam na to czasu ;(. Tak więć, czy ktoś miał właśni nauczanie indywidualne W LICEUM?? To dla mnie ważne, bo to jest zadanie do szkoły ale i dla mnie prywatnie zanosi się ze będę miał takie nauczanie...Ktoś byłby w stanie opisac mniej więcej jak to wygląda? Czy to w domu? szkole?jka wygląda nauka, lekcja, testy, sprawdziany???
Bomastique Owszem, ja mam obecnie - mam domowe, ale również miałam w szkole.
Zacznę od nauczania w szkole: W liceum masz przez radę powiatu ustalaną liczbę godzin. W drugiej klasie jest to 14 godzin tygodniowo, w trzeciej jest to 13 godzin tygodniowo.
Gdy masz w szkole zajęcia, plan lekcji ustala Ci dyrekcja - zazwyczaj jeden dzień masz wolny, bo tych godzin jest stosunkowo niewiele.
Nauczyciele czasem są zmieniani, bo nie każdemu z obecnych Twoich nauczycieli starczy godzin.
Gdy już masz plan to zazwyczaj wiesz już w jakich salach (dyrekcja Ci to przekaże, lub nauczyciele z którymi będziesz miała znajdą Cię przed pierwszą lekcją by Ci pokazać jak wyglądają i gdzie będziecie mieli lekcje) to przychodzi pierwsza lekcja.
Na lekcje nosisz Ty ze sobą swój indywidualny dziennik w którym jesteś tylko Ty wpisana, po lekcji odkładasz go tam, gdzie są dzienniki.
A teraz tak mniej oficjalnie:
Uczyć uczy się o niebo lepiej - po pierwsze dlatego, że nauczyciel mówi tylko i wyłącznie do Ciebie, on sam też ma spokój więc i łagodniej traktuje Ciebie, zakres materiału jest zazwyczaj nieco mniejszy, bo na nauczaniu nauczyciele przeważnie tak o - mają wobec Ciebie mniejsze wymagania. Normalnie dyktują Ci notatki (mnie to najbardziej stresuję, gdyż pomału piszę i ręka mnie boli, bo staram się pisać szybko i ładnie)
No a jak się skończy dział to masz normalnie 45 minut na sprawdzian, lub jeżeli będzie miał być krótszy to z mniejszą ilością zadań, generalnie uczyć będzie Ci się cudownie, bo słuchając nauczyciela nie musisz potem drugi raz tego czytać - zobaczysz. Zadania domowe zadają, ale ja akurat robię je z przyjemnością, bo nauczyciel sam na sam po prostu Cię zaciekawi i będziesz chciała by lekcja dalej się toczyła. Po lekcji idziesz z dziennikiem do innej sali, bądź odnosisz dziennik na miejsce.
A domowe nauczanie jest w ciężkich przypadkach, lub gdy uczennica jest w ciąży. Więc nie wiem, czy to Ciebie dotyczy, jak tak to pisz, możemy o tym popisać. :)
Owszem, ja mam obecnie - mam domowe, ale również miałam w szkole.
Zacznę od nauczania w szkole:
W liceum masz przez radę powiatu ustalaną liczbę godzin. W drugiej klasie jest to 14 godzin tygodniowo, w trzeciej jest to 13 godzin tygodniowo.
Gdy masz w szkole zajęcia, plan lekcji ustala Ci dyrekcja - zazwyczaj jeden dzień masz wolny, bo tych godzin jest stosunkowo niewiele.
Nauczyciele czasem są zmieniani, bo nie każdemu z obecnych Twoich nauczycieli starczy godzin.
Gdy już masz plan to zazwyczaj wiesz już w jakich salach (dyrekcja Ci to przekaże, lub nauczyciele z którymi będziesz miała znajdą Cię przed pierwszą lekcją by Ci pokazać jak wyglądają i gdzie będziecie mieli lekcje) to przychodzi pierwsza lekcja.
Na lekcje nosisz Ty ze sobą swój indywidualny dziennik w którym jesteś tylko Ty wpisana, po lekcji odkładasz go tam, gdzie są dzienniki.
A teraz tak mniej oficjalnie:
Uczyć uczy się o niebo lepiej - po pierwsze dlatego, że nauczyciel mówi tylko i wyłącznie do Ciebie, on sam też ma spokój więc i łagodniej traktuje Ciebie, zakres materiału jest zazwyczaj nieco mniejszy, bo na nauczaniu nauczyciele przeważnie tak o - mają wobec Ciebie mniejsze wymagania. Normalnie dyktują Ci notatki (mnie to najbardziej stresuję, gdyż pomału piszę i ręka mnie boli, bo staram się pisać szybko i ładnie)
No a jak się skończy dział to masz normalnie 45 minut na sprawdzian, lub jeżeli będzie miał być krótszy to z mniejszą ilością zadań, generalnie uczyć będzie Ci się cudownie, bo słuchając nauczyciela nie musisz potem drugi raz tego czytać - zobaczysz. Zadania domowe zadają, ale ja akurat robię je z przyjemnością, bo nauczyciel sam na sam po prostu Cię zaciekawi i będziesz chciała by lekcja dalej się toczyła. Po lekcji idziesz z dziennikiem do innej sali, bądź odnosisz dziennik na miejsce.
A domowe nauczanie jest w ciężkich przypadkach, lub gdy uczennica jest w ciąży. Więc nie wiem, czy to Ciebie dotyczy, jak tak to pisz, możemy o tym popisać. :)