Mam pytanie. Co mam dodać do mojej prezentacji o Ludwiku van Beethowenie aby zaciekawić klasę ? ta prezentacja nie jest na komputerze. Z góry dzięki :D
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
Myślę, że poza częścią biograficzną, twórczością, warto wspomnieć jakim był człowiekiem oraz zaprezentować fragmenty jego najbardziej znanych utworów np.:
V Symfonia - I cz.
IX Symfonia - fragment woklano-instrumentalny z "Odą do radości"
Sonata Księżycowa cis-moll cz. 1
miniatura fortepianowa "Dla Elizy"
ŻYCIE:
LUDWIG VAN BEETHOVEN urodził się w 1770 r. w Bonn, a zmarł w 1827 w Wiedniu. Pochodził z rodziny muzyków i wcześnie zaczął się naukę podstaw muzyki. Dziadek Ludwiga był kontrabasistą i kapelmistrzem kapeli dworskiej w Bonn, a ojciec pracował jako tenor w operze bońskiej. Ojciec wcześnie zauważył wyjątkowy talent muzyczny Ludwiga. Początkowo mały Ludwig uczył się muzyki u ojca i u znajomych muzyków: nie tylko na instrumentach klawiszowych, ale także na skrzypcach. Ojciec pragnął uczynić z niego „drugiego Mozarta”. Zmuszał go do wielogodzinnych ćwiczeń, bił i znęcał się nad nim. Mając lat 9 Ludwig rozpoczął naukę kompozycji u Ch. G. Neefego. Kształcił się także w zakresie gry na instrumentach klawiszowych. Po trzech latach nauki Beethoven zaczął zastępować swojego nauczyciela pełniąc funkcję klawesynisty w kapeli dworskiej. W wieku lat 14 otrzymał stałą pensję muzyka dworskiego.
Z chwilą śmierci matki w 1787 r. na Ludwigu spoczął obowiązek utrzymania rodziny. Aby sprostać temu zadaniu, zaczął udzielać lekcji prywatnych. W wieku 19 lat Beethoven podjął studia na wydziale filozofii uniwersytetu w Kolonii. Tymczasem ojciec, nękany przez alkoholizm, został zwolniony ze służby dworskiej. Ludwig otrzymywał połowę jego uposażenia na utrzymanie rodzeństwa. Sam zarabiał jako altowiolista i organista dworski.
W wieku 22 lat wyjechał do Wiednia, gdzie pobierał lekcje m.in. u J. Haydna i A. Salierego. Opuścił Bonn na zawsze. Studia u Haydna nie układały się jednak dobrze – nauczyciel zbyt skrupulatnie korygował utwory młodego kompozytora. W rezultacie więc Ludwig zaniechał ich.
W niedługim czasie Beethoven rozpoczął swoją działalność koncertową. Dał się poznać jako znakomity pianista i improwizator. Wyjeżdżał do Norymbergii, Pragi, Drezna, Berlina. Lata 1804-1810 stały się okresem największego rozkwitu jego twórczości.
Kłopoty ze słuchem miał już w wieku 24 lat. Mimo chwil załamania kompozytor intensywnie pracował. Stan zdrowia kompozytora pogarszał się, zaczęły się także kłopoty finansowe. W roku 1815 musiał już porozumiewać się z otoczeniem pisemnie, za pomocą zeszytów do notowaniapytań i odpowiedzi.
Po śmierci brata w 1815 r. Beethoven zaopiekował się jego synem Karolem. Prowadził procesy z matką chłopca o prawo do opieki nad dzieckiem. Wychowanie bratanka nastręczało mu potem wielu trudności i skończyło się porażką – Karol usiłował popełnić samobójstwo. Choć była to próba nieudana, Beethoven bardzo boleśnie przeżył ten fakt. Jesienią tego samego roku (1826 r.) przeziębił się i zachorował na płuca. Po długich i ciężkich zmaganiach z chorobą zmarł w marcu 1827 roku.
TWÓRCZOŚĆ:
9 symfonii m.in. :
III zwana „Eroiką”
VI „Pastoralna” – 5 częściowa
IX utwór wokalno-instrumentalny z kantatą do tekstu „Ody do radości”
kameralna :
32 sonaty na fortepian
10 sonat na skrzypce
5 sonat na wiolonczelę i fortepian
16 kwartetów smyczkowych
2 kwintety smyczkowe
4 tria smyczkowe
6 triów fortepianowych
utwory na instrumenty dęte
koncerty :
5 koncertów fortepianowych
koncert skrzypcowy
koncert potrójny na fortepian, skrzypce i wiolonczelę
pieśni (liryczne i arie)
opera „Fidelio”
muzyka religijna – m.in. „Missa solemnis”
ZNACZENIE:
L. van Beethoven wytyczył rozwój muzyki na wiek XIX. Był wybitnym nowatorem w zakresie formy, instrumentacji orkiestrowej, rozszerzył zasób środków harmonicznych, zapoczątkował rozwój romantycznej liryki fortepianowej. W zakresie kontrapunktu zerwał ostatecznie z polifonią baroku. Stworzył typ koncertu symfonicznego, który został przejęty i rozwinięty przez kompozytorów romantycznych.
Beethoven przełamał schemat 4-częściowej symfonii klasycznej, komponując pięć części i rezygnując z jednoznacznego podkreślenia początku i końca trzech ostatnich na rzecz płynnych połączeń (Symfonia Pastoralna). Jest to pierwsza symfonia z „programem”, w której muzyka plastycznie maluje sceny i wydarzenia. W swojej ostatniej IX Symfonii d-moll wprowadził do finału kantatę do słów "Ody do radości" Friedricha von Schillera.
CHARAKTERYSTYKA:
Gdy patrzymy na portrety Beethovena, jawi nam się postać człowieka zmęczonego, pozbawionego radości życia, napiętnowanego chorobą. Spogląda posępnym nieufnym wzrokiem, a jego zaciśnięte usta zdradzają zaciętość i dumę. W testamencie heiligenstadzkim spotykamy słowa:
„O ludzie co macie mnie lub ogłaszacie za nieprzyjaznego, zaciętego czy też mizantropa, jakże mnie krzywdzicie, nie znacie tajemnej przyczyny tego, co się wam takim wydaje…”.
Beethoven zdawał sobie sprawę, że takim go postrzegano. W rzeczywistości był jednak człowiekiem wrażliwym i szlachetnym. Żywo reagował na przejawy ludzkiej krzywdy. Miał wielkie poczucie sprawiedliwości, dlatego tak bliskie mu były tematy wolnościowe i bohaterskie.
Powodem, dla którego się izolował od otoczenia nie była ani pycha, ani tym bardziej zaciętość, lecz kalectwo – głuchota, którą ukrywał dokąd tylko mógł. Gdy wyszła na jaw, nie poddawał się, żyjąc w nadziei odzyskania zdrowia. Był człowiekiem o niezłomnej woli. Miał poczucie własnej wielkości. Do jednego z przyjaciół napisał w liście:
„Odwagi ! Mimo wszelkich niedomagań ciała mój geniusz zatriumfuje”.
Wiara w Boga, w jego sprawiedliwość i dobroć pozwalała mu przetrwać chwile załamania. Żył skromnie, powściągliwie, kierując się surowymi zasadami.
Nie miał łatwego charakteru. Gwałtowny, wybuchowy, drażliwy, okazywał się jednak wielkoduszny i skłonny do wybaczania. W kontaktach z ludźmi bywał niezrównoważony, popadając w skrajne uczucia; od nienawiści, niechęci po uwielbienie.
Był wiele razy zakochany. Marzył o szczęściu, lecz nie potrafił go zbudować. Często doznawał cierpienia i zawodu. Umiał skrywać swoje uczucia. Wiele faktów z jego życia pozostaje niewyjaśnionych, między innymi list bez daty i adresu skierowany „Do nieśmiertelnej ukochanej”.
Mimo kalectwa, chorób, nękających go kłopotów materialnych i osobistych potrafił zachować pogodę ducha. Jego ostatnim dziełem była IX Symfonia z „Odą do radości”. Wyraził w niej swą naiwną, dziecięcą wiarę, że wszyscy ludzie będą braćmi. Na pewno byłby dumny, że finałowy temat z tej symfonii stał się hymnem jednoczącej się w XX wieku Europy.
W razie pytań - proszę o kontakt.
Pozdrawiam.