Mam nie typową prożbe.
PROSZĘ O PRZEROBIENIE TEKSTU.
Trzeba zastąpić liczbę mnogą, liczba pojedynczą, ale tak by się rymowało.
(np: macie dzieci -> masz tu synu)
Tekst:
"Wziąłem teraz z sobą dzieci,
Zawsze jakoś czas im zleci…
Dzieci! Dzieci!
Chodźcie tutaj, cicho stójcie,
Pracę taty obserwujcie…"
" Nie kręć mi się koło nosa!
Macie, dzieci, papierosa,
Usiąść, patrzeć, obserwować!
Tato będzie tu pracować…"
"No, Heroda brać, dziateczki!
I do ognia! Na ćwiarteczki!"
"Weżmiem teraz z sobą dziecko,
Zawsze jakoś czas nam lekko…
Dziecko! Dziecko!
Chodźć tu, cicho ,
Pracę taty obserwując…"
" Nie kręć mi się koło nosa!
Masz, synu, papierosa,
Usiąść, patrzeć, obserwować!
Tato będzie tu pracować…"
"No, Heroda brać, dziateczke!
I do ognia! Na ćwiarteczke!"
wziąłem teraz z sobą syna
zawsze jakoś czas mu zmija
dziecko! dziecko!
chodż tu do mnie , cicho stój
pracę taty obserwój
nie krec mi sie kolo nosa
masz tu synu papierosa
usiąść patrzec obserwowac
tato bedzie tu pracowac
no, Heroda brać dziateczkę!
i do ognia na ćwiarteczkę
licze na naj