Pewnego sierpniowego wieczoru kiedy to spacerowaliśmu z znajomymi brzegiem Wisły zauważyliśmu coś bardzo dziwnego. Było to widać z dość dużej odległośći, zdziwieni i ciekawi przyśpieszyliśmy kroku w stronę tego zjawiska. Po dwóch minutach byliśmy już na miejscu. Okazało się,że jest to mały, wielkości dysku spodek, latający spodek... wszyscy się bardzo zdziwiliśmy a także przestraszyliśmy. Po chwili wyszedł z tego latającego spodka mały ludzik, kosmita. Przywitał się z nami i nawiązuje rozmowę.
Cześć
-Cześć
Jestem Andro
-Witamy Cię Andro, my jesteśmy: Kasia, Asia, Tome i Marek. Co Cię sprowadza do Płocka?
Świeża soczysta trawa służy nam jako benzyna do spodków a mi właśnie brakło jej soku i nie mogę lecieć dalej. Pomożecie mi jej uzbierać? Sam nie dam rady.
-Oczywiscie,że Ci pomozemy.
I wszyscy razem wraz z Andro ruszyliśny w kierunku gdzie można było uzbierać swieżej trawy.
Pewnego sierpniowego wieczoru kiedy to spacerowaliśmu z znajomymi brzegiem Wisły zauważyliśmu coś bardzo dziwnego. Było to widać z dość dużej odległośći, zdziwieni i ciekawi przyśpieszyliśmy kroku w stronę tego zjawiska. Po dwóch minutach byliśmy już na miejscu. Okazało się,że jest to mały, wielkości dysku spodek, latający spodek... wszyscy się bardzo zdziwiliśmy a także przestraszyliśmy. Po chwili wyszedł z tego latającego spodka mały ludzik, kosmita. Przywitał się z nami i nawiązuje rozmowę.
Cześć
-Cześć
Jestem Andro
-Witamy Cię Andro, my jesteśmy: Kasia, Asia, Tome i Marek. Co Cię sprowadza do Płocka?
Przyleciałem w poszukiwaniu.
-W poszukiwaniu? Czego szukasz?
Yyyy... szukam ... szukam świeżej soczystej trawy .
-Trawy? A po co ci trawa?
Świeża soczysta trawa służy nam jako benzyna do spodków a mi właśnie brakło jej soku i nie mogę lecieć dalej. Pomożecie mi jej uzbierać? Sam nie dam rady.
-Oczywiscie,że Ci pomozemy.
I wszyscy razem wraz z Andro ruszyliśny w kierunku gdzie można było uzbierać swieżej trawy.