mam napisac wypracowanie na temat ,,Moja niezwykła przygoda " i nie mam pomysłu ma to byc troche zmyslone ma zajac 3 kartki A5
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
Byłam kiedyś u mojej babci i poszłam do jej sadu. Było tam drzewo z jabłkami a na dole przed karpą była butelka. Podniosłam to butelkę i okazało się ze za nią jest piękny mały króliczek. Zawołałam szybko babcie. Babcia powiedziała ze go weźmie. Dziedek bardzo lubił króliki i je chodował więc babcia wsadziła do klatki trochę siana i włożyła go tam. Bardzo długo patrzyłam na tego króliczka. Kiedy dziadek przyjechał dał mu odpowiednie jedzienie tak jak wszystkim królikom. Z samego rana obudziłam się i poszłam do królików. Szukałam tego małego az w końcy go znalazłam i puściłam na trawe. Usiadłam na ławke i patrzyłam co robi. Nagle szybko odkręcił się i pobiegł na łąke. Zaczełam go szukac a on schowała sie za zytem, wziełam go na ręce i poszłam do domu. Wsadziłam go do klatki i dałam kawałek marchewki,on szybko ją zjadł i poszedł w kąt klatki i usnął. patrzyłam się na niego ale spał tak długo ze w końcu poszłam do domu. Za dwie godziny przyszłam z babcią do królików babcia otworzyła klatkę i wzieła króliczka na ręce. Potem wsadziła go do koszyka i poszliśmy na łąkę. Babcia przechyliła koszyk otworzyła go i mały szary króliczek wyszedł. Potem kiedy w kolejnie dni przyjerzdzałam do babci patrzyłam pod tamte i inne drzewa ale juz do tej pory nieznalazłam drugiego zajączka.
Sama wymyśliłam licze na Dziękuje i naj.