Mam napisac rozprawke z wykorzystaniem tekstow literackich . "Skladniki szczescia rodzinnego to milosc przebaczenie i wspolne posilki" Co o tym sadzisz ?
Zgłoś nadużycie!
Składniki szczęścia rodzinnego to miłość, przebaczenie i wspólne posiłki __________________________________________________________ Osobiście zgadzam się z tezą zawartą w temacie. Wszyscy szukamy szczęścia, ale niestety nie zawsze wiemy jak do niego dotrzeć. Każdy chciałby wrócić do domu, usiąść wygodnie i wiedzieć że nic mu tu nie grozi. Tu jest bezpieczny i szczęśliwy, ale czy zawsze mu się to udaje? Nie! Dlaczego? Postaram się to wykazać w poniższej pracy.
Pierwszym argumentem dla poparcia mojego stanowiska będzie mądrość Dalajlamy. Powiedział On:"Życie ludzie jest drogą do miłości". Miłość daje nam szczęście w każdym calu, tam gdzie jej zabraknie tracimy szczęście. W wielu serialach pojawia się motyw znikającego uczucia. Wszyscy widzimy jak bohaterowie się męczą. Jakie przeżywają perypetie. Miłość nie zanika, to zauroczenie przemija. Dlatego widzimy jak ważna jest dla człowieka i rodziny(podstawowej komórki socjalnej) prawdziwa szczera miłość. Jakie daje nam szczęście.
Drugim dowodem uzasadniającym moją opinię może być sytuacja ze "Skąpca" Moliera. Dzieci są nieszczęśliwe, bo muszą robić coś czego nie chcą, bo nie mogą osiągnąć szczęścia poprzez miłość. Syn nie może ożenić się z ukochaną, a córka nie może znaleźć ukochanego, bo poślubi obcego sobie mężczyznę.
Trzecim świadectwem słuszności tezy postawionej w temacie jest postać i dramat życiowy Ebenezera Scrooge'a z "Opowieści Wigilijnej"(Karola Dickensa). Bohater się izoluje, nie lubi społeczeństwa, nie spędza czasu z jedynym krewnym. I po spotkaniu z duchami odkrywa wartość wspólnego posiłku z rodziną(na przykładzie swego podwładnego). Dla przeciętnego człowieka to nic nowego. Dla niego to było inne. Dziwne... I dlatego mógł powiedzieć czy było lepsze, czy gorsze niż jego dotychczasowe życie. Myślę że wybrałby tą pierwszą odpowiedź(na co wskazują jego późniejsze decyzje).
Ostatni argument na poparcie mojego zdania pochodzi również z historii Ebenezera Scrooge'a. Zauważmy że gdy bohater przychodzi do krewniaka, to nie zostaje wyproszony, wyśmiany, albo w jakikolwiek sposób znieważony. Rodzina cieszy się że przyszedł i przebacza mu przewinienia(wcześniejsze niemiłe odmowy).
W świetle przedstawionych argumentów stwierdzam, że składniki szczęścia rodzinnego to miłość, przebaczenie i wspólne posiłki. Bez nich nie można funkcjonować szczęśliwie. A kto chce być nieszczęśliwy? Nie wiem jak Wy... Ale ja pragnę szczęścia... __________________________________________________________ Liczę na status najlepszego rozwiązania.
__________________________________________________________
Osobiście zgadzam się z tezą zawartą w temacie. Wszyscy szukamy szczęścia, ale niestety nie zawsze wiemy jak do niego dotrzeć. Każdy chciałby wrócić do domu, usiąść wygodnie i wiedzieć że nic mu tu nie grozi. Tu jest bezpieczny i szczęśliwy, ale czy zawsze mu się to udaje? Nie! Dlaczego? Postaram się to wykazać w poniższej pracy.
Pierwszym argumentem dla poparcia mojego stanowiska będzie mądrość Dalajlamy. Powiedział On:"Życie ludzie jest drogą do miłości". Miłość daje nam szczęście w każdym calu, tam gdzie jej zabraknie tracimy szczęście. W wielu serialach pojawia się motyw znikającego uczucia. Wszyscy widzimy jak bohaterowie się męczą. Jakie przeżywają perypetie. Miłość nie zanika, to zauroczenie przemija. Dlatego widzimy jak ważna jest dla człowieka i rodziny(podstawowej komórki socjalnej) prawdziwa szczera miłość. Jakie daje nam szczęście.
Drugim dowodem uzasadniającym moją opinię może być sytuacja ze "Skąpca" Moliera. Dzieci są nieszczęśliwe, bo muszą robić coś czego nie chcą, bo nie mogą osiągnąć szczęścia poprzez miłość. Syn nie może ożenić się z ukochaną, a córka nie może znaleźć ukochanego, bo poślubi obcego sobie mężczyznę.
Trzecim świadectwem słuszności tezy postawionej w temacie jest postać i dramat życiowy Ebenezera Scrooge'a z "Opowieści Wigilijnej"(Karola Dickensa). Bohater się izoluje, nie lubi społeczeństwa, nie spędza czasu z jedynym krewnym. I po spotkaniu z duchami odkrywa wartość wspólnego posiłku z rodziną(na przykładzie swego podwładnego). Dla przeciętnego człowieka to nic nowego. Dla niego to było inne. Dziwne... I dlatego mógł powiedzieć czy było lepsze, czy gorsze niż jego dotychczasowe życie. Myślę że wybrałby tą pierwszą odpowiedź(na co wskazują jego późniejsze decyzje).
Ostatni argument na poparcie mojego zdania pochodzi również z historii Ebenezera Scrooge'a. Zauważmy że gdy bohater przychodzi do krewniaka, to nie zostaje wyproszony, wyśmiany, albo w jakikolwiek sposób znieważony. Rodzina cieszy się że przyszedł i przebacza mu przewinienia(wcześniejsze niemiłe odmowy).
W świetle przedstawionych argumentów stwierdzam, że składniki szczęścia rodzinnego to miłość, przebaczenie i wspólne posiłki. Bez nich nie można funkcjonować szczęśliwie. A kto chce być nieszczęśliwy? Nie wiem jak Wy... Ale ja pragnę szczęścia...
__________________________________________________________
Liczę na status najlepszego rozwiązania.