Mam napisac list "w imieniu Ebenezera Scroogea (ten z opowiesci wigilijnej) napisz list oficjalny do miesznancow Londynu nakłaniajacy ich do czynienia dobra" i potrzebuje ARGUMENTÓW! za najwiecej i najbardziej sensowne kilkne "najlepsze" ^^.
Szanowni sąsiedzi! Na świecie jest tyle zła, nieszczęść, chorób i tragedii. Każdego dnia spotykamy się z problemami i trudnościami. Brakuje nam życzliwości i uczynności. Z tego względu zwracam się do Was z prośbą o nieco inne spojrzenie na rzeczywistość i drugiego człowieka. Żyjemy tutaj razem, przebywamy ze sobą na co dzień, widujemy się każdego dnia. Dlaczego więc nie szanujemy się nawzajem? Dlaczego nie mówimy sobie 'dzień dobry', dlaczego nie uśmiechamy się do siebie? Czynienie dobra daje wiele radości. Jest satysfakcjonujące. Sprawia, że nasze życie emocjonalne jest bogatsze, a ludzie patrzą na nas z wdzięcznością i sympatią. Kiedyś także nie widziałem potrzeby dzielenia się czymkolwiek z innymi. Teraz staram się to robić. Staram się ubarwiać życie innych, a tym samym i swoje. Czuję się lepszy, dojrzalszy, kochany i lubiany. Mam lepszy kontakt z rodziną, zyskałem prawdziwych przyjaciół i wiem, że mogę na nich liczyć. Są skłonni mi pomóc w każdej sytuacji. To cudowne uczucie, że nie jestem sam, że mam na kogo liczyć i komu zaufać. Każdego dnia patrzę z radością w lustro i widzę dobrego człowieka. Nie ma już starego marudy, pesymisty, egoisty, pracoholika. Zniknął. Proszę Was, zacznijcie czynić dobro. Ktoś kiedyś powiedział: "Jeśli chcesz zmieniać świat, zacznij od siebie" i ja to popieram. Pieniądze nie zastąpią Wam przyjaciół, duży dom nie zastąpi kochającej rodziny, drogi sprzęt nie zastąpi śmiechu dziecka. Pamiętajcie o tym.
Szanowni sąsiedzi!
Na świecie jest tyle zła, nieszczęść, chorób i tragedii. Każdego dnia spotykamy się z problemami i trudnościami. Brakuje nam życzliwości i uczynności. Z tego względu zwracam się do Was z prośbą o nieco inne spojrzenie na rzeczywistość i drugiego człowieka.
Żyjemy tutaj razem, przebywamy ze sobą na co dzień, widujemy się każdego dnia. Dlaczego więc nie szanujemy się nawzajem? Dlaczego nie mówimy sobie 'dzień dobry', dlaczego nie uśmiechamy się do siebie?
Czynienie dobra daje wiele radości. Jest satysfakcjonujące. Sprawia, że nasze życie emocjonalne jest bogatsze, a ludzie patrzą na nas z wdzięcznością i sympatią. Kiedyś także nie widziałem potrzeby dzielenia się czymkolwiek z innymi. Teraz staram się to robić. Staram się ubarwiać życie innych, a tym samym i swoje. Czuję się lepszy, dojrzalszy, kochany i lubiany. Mam lepszy kontakt z rodziną, zyskałem prawdziwych przyjaciół i wiem, że mogę na nich liczyć. Są skłonni mi pomóc w każdej sytuacji. To cudowne uczucie, że nie jestem sam, że mam na kogo liczyć i komu zaufać.
Każdego dnia patrzę z radością w lustro i widzę dobrego człowieka. Nie ma już starego marudy, pesymisty, egoisty, pracoholika. Zniknął.
Proszę Was, zacznijcie czynić dobro. Ktoś kiedyś powiedział: "Jeśli chcesz zmieniać świat, zacznij od siebie" i ja to popieram. Pieniądze nie zastąpią Wam przyjaciół, duży dom nie zastąpi kochającej rodziny, drogi sprzęt nie zastąpi śmiechu dziecka. Pamiętajcie o tym.
Ebenezer Scrooge
Pozdrawiam;)