Pewnego zimowego dnia podczas ferii zimowych poszłem do kolegi (imię) na górkę gdzie co roku zjeżdzaliśmy na sankach..Wokół górki rosły zielone choinki pokryte białym, lekkim puchem. A w oddali dostrzec było można pomiędzy gałązkami zamarzniętą taflę jeziora.. Przyznam że widok był piękny, ponieważ promienie słońca przebijającego przez chmury rozświetlały cały krajobraz.
Na początku bardzo mi się chciało śmiać ponieważ po kilkakrotnym zjeździe (imie) z górki jego czerwona kurtka i niebieskie grube jeansy wyglądały jednolicie. Jednym słowem bałwan śnieżny. Śnieg i igliwie pokryło jego kolorową czapke w paski. Śmialiśmy się jak takie 3 latki..Ale w końcu były ferie więc można było się śmiać i wyglupiać ile tylko nam sił starczało. Bardzo lubie przebywać z (imię) ponieważ jest bardzo miły, szczery i śmieszny.
Takiego drugiego człowieka jak on nie znam.Mam nadzieję że jeszcze wiele razy bedziemy mielimożliwość spędzić ze sobą śmiesznie czas .
Pewnego zimowego dnia podczas ferii zimowych poszłem do kolegi (imię) na górkę gdzie co roku zjeżdzaliśmy na sankach..Wokół górki rosły zielone choinki pokryte białym, lekkim puchem. A w oddali dostrzec było można pomiędzy gałązkami zamarzniętą taflę jeziora.. Przyznam że widok był piękny, ponieważ promienie słońca przebijającego przez chmury rozświetlały cały krajobraz.
Na początku bardzo mi się chciało śmiać ponieważ po kilkakrotnym zjeździe (imie) z górki jego czerwona kurtka i niebieskie grube jeansy wyglądały jednolicie. Jednym słowem bałwan śnieżny. Śnieg i igliwie pokryło jego kolorową czapke w paski. Śmialiśmy się jak takie 3 latki..Ale w końcu były ferie więc można było się śmiać i wyglupiać ile tylko nam sił starczało. Bardzo lubie przebywać z (imię) ponieważ jest bardzo miły, szczery i śmieszny.
Takiego drugiego człowieka jak on nie znam.Mam nadzieję że jeszcze wiele razy bedziemy mielimożliwość spędzić ze sobą śmiesznie czas .