Pewnego dnia Marian, Julek, Pestka i Ula poszli do ZEnka na wyspę. Zdziwili się, gdyż nie zastali go tam. Julkowi przyszła do głowy myśl. że Zenek mógł iść do sklepu po chleb, więc i oni postanowili pójść za nim i poszukać go. Był upalny dzień w przyjaciołom bardzo chciało się pić, wpadli na pomysł, że gdy dojdą już do sklepu kupią sobie orenżade. Gdy szli zobaczyli, że gałąź jabloni porusza się. Podeszli bliżej i zaobaczyli Zenka. Spytali się go co on tu robi a on odpowiedział, że je jabłka. Julkowi strasznie chciało się pić i spytał sie kolegów czy idą wreszcie do sklepu a oni odpowiedzili, że odechciało im się pić. Julek jednak namówił swoich przyjaciół i razem udali sie do sklepu. Gdy siedzili obok sklepu nagle zza zakrętu wyjechał koń z wozem w którym siedziała pani z małym dzieckiem. Kobieta wysiadła a maluch został z wozie. Nagle zrobił się wielki hałas. Z zapalonego motoru rozlegają się traszki a zza wielkiej stodoły na szose wytacza się wielki ciągnik. Koń wystraszył się i zaczął pędzić jak oszalały przed siebie z wozem, ktory chwieje się i podskakuje. Zenek nie zatsnawiał sie ani chwili i zaczął ratować dziecko. Tuż ze sklepu wybiega sklepikarz i krzyczy, że auto nadjeżdżą, lecz Zenkowi to nic nie przeszkadzało. Dziecko póściło się wozu a jego matka krzyczy i płacze, że zaraz spadnie. W ostatniej chwili Zenek złapał diecko i zatrzymał wóz. Mama malucha była Zenkowi bardzo wdzięczna, bardo mu dziękowała a Zenek jakgdyby nigdy nic odpowiedział, że nie ma za co i wrócił spowrotem na wyspę a reszta przyjaciół udało się do swoich domów.
Hmm to jest tylko jedna przygoda z lektury " Ten obcy " ...Umeściłam ją ponieważ wiem po sobie że nauczyciele często każa wybrać sobie jakąs przygode i opowiedziec o niejj... Sorki za bł ędy ale śpieszyłam się... Przydatna praca? tak n
Zenek Wojcik, ma kilkanascie lat, jest silnie zboudowany i ma krotkie czarne wlosy na glowie. Kilka dni przed akcja w ksiazce p.t. "ten obcy", Zenek uciekl z domu swego ojca. Musial uciec, poniewaz ojciec byl alkoholikiem, i gdy sie upil, bil Zenka. Mama Zenka zmarla kiedy mial tylko kila lat, wiec najblizsza jego rodzina byl wojek ktory pracowal przy budowie mostu w Strykowie. Gdy Zenek szedl, przewrocil sie i zranil noge, dosc powaznie. Rowniez, zachorowal dostal goraczki. Byl bardzo chory i zmeczony lecz znalazl mala wysepke w olszynie, do ktorej mozna bylo tylko sie dostac, jak sie przeszlo na przewroconym pieniu, jedyna droga do wyspy. Tam rozpalil ognisko i polozyl sie spac. Gdy sie obudzil, zapoznal Ule i opowiedzial jej swoja historie, lecz bez szczegolow. Poznal sie tez z cala grupa przyjaciol. Tato Uli byl lekarzem, wiec obbandarzowal mu noge. Zenek nie chcial przyciagac uwagi do siebie, wiec wrocil na wyspe. Zenek dostawal jedzenie od swych nowych przyjaciol, lecz to co oni maogli dostarczec, bylo za malo. Mial honor, wiec zmusil sie do kradziezy jablek, i nawel 50zl od przekupki zamiast prosic o jedzenie. Gdy przyjaciele sie o tym dowiedzieli, byli bardzo zdenerwowani, szczegolnie Ula. Zenek uciekl. Dopiero poznie wrocil na wyspe i Ula, ktora pracowala przez krotki okres czasu, dala mu 50zl ktore on oddal przekupce. Zenek wrocil do wojka, ale najpierw zostawil Uli list, ktory mowil ze jest u wojka, tam tez oglosil jej swoja milosc. Za listem bylo 50zl, zwrocenie dlugu i obietnica ze kiedys wroci do Olszyn.
Pewnego dnia Marian, Julek, Pestka i Ula poszli do ZEnka na wyspę. Zdziwili się, gdyż nie zastali go tam. Julkowi przyszła do głowy myśl. że Zenek mógł iść do sklepu po chleb, więc i oni postanowili pójść za nim i poszukać go. Był upalny dzień w przyjaciołom bardzo chciało się pić, wpadli na pomysł, że gdy dojdą już do sklepu kupią sobie orenżade. Gdy szli zobaczyli, że gałąź jabloni porusza się. Podeszli bliżej i zaobaczyli Zenka. Spytali się go co on tu robi a on odpowiedział, że je jabłka. Julkowi strasznie chciało się pić i spytał sie kolegów czy idą wreszcie do sklepu a oni odpowiedzili, że odechciało im się pić. Julek jednak namówił swoich przyjaciół i razem udali sie do sklepu. Gdy siedzili obok sklepu nagle zza zakrętu wyjechał koń z wozem w którym siedziała pani z małym dzieckiem. Kobieta wysiadła a maluch został z wozie. Nagle zrobił się wielki hałas. Z zapalonego motoru rozlegają się traszki a zza wielkiej stodoły na szose wytacza się wielki ciągnik. Koń wystraszył się i zaczął pędzić jak oszalały przed siebie z wozem, ktory chwieje się i podskakuje. Zenek nie zatsnawiał sie ani chwili i zaczął ratować dziecko. Tuż ze sklepu wybiega sklepikarz i krzyczy, że auto nadjeżdżą, lecz Zenkowi to nic nie przeszkadzało. Dziecko póściło się wozu a jego matka krzyczy i płacze, że zaraz spadnie. W ostatniej chwili Zenek złapał diecko i zatrzymał wóz. Mama malucha była Zenkowi bardzo wdzięczna, bardo mu dziękowała a Zenek jakgdyby nigdy nic odpowiedział, że nie ma za co i wrócił spowrotem na wyspę a reszta przyjaciół udało się do swoich domów.
Hmm to jest tylko jedna przygoda z lektury " Ten obcy " ...Umeściłam ją ponieważ wiem po sobie że nauczyciele często każa wybrać sobie jakąs przygode i opowiedziec o niejj... Sorki za bł ędy ale śpieszyłam się...
Przydatna praca?
tak
n
Zenek Wojcik, ma kilkanascie lat, jest silnie zboudowany i ma krotkie czarne wlosy na glowie. Kilka dni przed akcja w ksiazce p.t. "ten obcy", Zenek uciekl z domu swego ojca. Musial uciec, poniewaz ojciec byl alkoholikiem, i gdy sie upil, bil Zenka. Mama Zenka zmarla kiedy mial tylko kila lat, wiec najblizsza jego rodzina byl wojek ktory pracowal przy budowie mostu w Strykowie.
Gdy Zenek szedl, przewrocil sie i zranil noge, dosc powaznie. Rowniez, zachorowal dostal goraczki. Byl bardzo chory i zmeczony lecz znalazl mala wysepke w olszynie, do ktorej mozna bylo tylko sie dostac, jak sie przeszlo na przewroconym pieniu, jedyna droga do wyspy. Tam rozpalil ognisko i polozyl sie spac.
Gdy sie obudzil, zapoznal Ule i opowiedzial jej swoja historie, lecz bez szczegolow. Poznal sie tez z cala grupa przyjaciol. Tato Uli byl lekarzem, wiec obbandarzowal mu noge. Zenek nie chcial przyciagac uwagi do siebie, wiec wrocil na wyspe. Zenek dostawal jedzenie od swych nowych przyjaciol, lecz to co oni maogli dostarczec, bylo za malo. Mial honor, wiec zmusil sie do kradziezy jablek, i nawel 50zl od przekupki zamiast prosic o jedzenie. Gdy przyjaciele sie o tym dowiedzieli, byli bardzo zdenerwowani, szczegolnie Ula. Zenek uciekl. Dopiero poznie wrocil na wyspe i Ula, ktora pracowala przez krotki okres czasu, dala mu 50zl ktore on oddal przekupce. Zenek wrocil do wojka, ale najpierw zostawil Uli list, ktory mowil ze jest u wojka, tam tez oglosil jej swoja milosc. Za listem bylo 50zl, zwrocenie dlugu i obietnica ze kiedys wroci do Olszyn.