Mam napisać referat na temat ,, Polacy budują swoje państwo"
Tekst źródłowy jest w podręczniku kl 6 ,,Historia i społeczeństwo" strona od 167 do 171 .Prosze o dłuższy referat jeśli to możliwe ?
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
Kwestia polska czasu pierwszej wojny światowej to proces odzyskiwania i odbudowy państwa Polskiego. Jest to sprawa wewnętrzna narodu polskiego, jak rozwijała się jego świadomość polityczna i jak odbudowywał swoje państwo. Jest to także problem szerszy tj. międzynarodowy dotyczący wpływu na stosunki międzynarodowe jaki miała wywrzeć odbudowa państwa polskiego, także ważne są stanowiska względem dokonującej się odbudowy jakie zajmowały państwa zaborcze oraz szereg innych państw.W Polsce od dawna przewidywano tę wojnę, o którą modlił się Mickiewicz:” wojnę powszechną z wolność ludów”; widziano zwłaszcza po konfliktach 1905, 1908/1909, 1911, 1912/1913, że wojna ta zbliża się, ale rozumiano, że Polska nie leżała u źródeł wilkich konfliktów międzynarodowych, równocześnie zdawano sobie sprawę, iż wojna ta toczyć sie będzie na ziemiach polskich i niezależnie od wyniku przynieść będzie musiała Polsce inne, nowe warunki życia narodowego.Pomimo niebywale trudnych warunków, pomimo ucisku narodowego, pomimo wysiłków rusyfikacyjnego i germanizacyjnego zaborców naród nie tylko nie stracił swej świadomości narodoej, ale ją rozwiną umocnił i pogłębił. Obok świadomości narodowej, obejmującej w stopniu śilniejszym czy słabszm cały naród, wyróżniamy świadomość polityczną, która charakteryzowała niezaprzeczalnie tylko część narodu. Świadomość polityczna to przekonanie o niewątpliwym, mającym nastapić czasie nie dającym się bliżej określić odzyskaniu niepodległości, to zarazem wizja, zwykle mglista i nie jasna własnego, przyszłego odbudowanego państwa polskiego.
Naród polski w chwili wybuch wojny miał, jak przez cały okres niewoli, wolę odzyskania niepodległości, wolę odbudowania własnego państwa, miał jego wizję ogólną, nie określoną, miał przekonanie, że dokona się to etapami.Istotnie dokonało się to etapami, ale na krótkiej przestrzeni czasowej. A wynikało to stąd, że wojna nie trwała krótko, kilka miesięcy, jak to powszechnie sądzona, lecz ciągnęła się ponad cztery lata i – co ważniejsze – przynosła klęskę wszyskim trzem państwom zaborczym.
Pierwszym etapem odbudowy państwa polskiego był sierpień roku 1914. Rozpoczęła się wojna pomiędzy zaborcami, wojna na ziemiach polskich. Okazało się od razu, że sprawa polska nie utraciła swojego znaczenia, że je zachowała, że „się podniosła”, według słów Aleksandra II, z chwilą, gdy nad Wisłą rozległy się pierwsze strzały. Dla państw Centralnych i dla Rosji niepoślednie znaczenie miało stanowisko społeczeństwa walczącego wobec stron walczących. Dla mocarstw zachodnich stosunek poróżnionych ze sobą zaborców był probierzem ich stosunku do wojny; jeśli państwa rozbiorowe brały do ręki atut polski, zmniejszało to poważnie możliwości zawarcia porozumienia niemiecko – rosyjskiego, zawarcia pokoju odrębnego pomiędzy Niemcami a Rosją, tego zaś mocno obawiano się w Paryżu i w Londynie.
Nasuwa się teraz pytanie, czy rządy mocarstw walczących miały choćby jakiś pogląd na kwestię polską, program działania w kwestii polskiej byłby bowiem wymaganiem zbyt wygórowanym. Odpowiedź musi być tylko negatywna.
Dla Niemiec i dla Rosji naczelnym przykazaniem była germanizacja bądź rusyfikacja Polski. Wiele oznak wskazuję, że i w Berlinie i w Petersburgu zaostrzono, w przewidywaniu bliskiej wojny, kurs germanizacyjny czy rusyfikacyjny i usiłowano przyspieszyć proces wynarodowiania. Wybuch wojny niewiele tu na razie zmienił, nie pojawił się nigdzie konstruktywny program rozwiązania kwestii polskiej, pojawiły sie natomiast próby pozyskania opinii publicznej w Polsce, dla siebie, a skierowania jej przeciwko nieprzyjacielowi. Taki właśnie sens miały odezwy władz wojskowych trzech zaborców2.Inny zupełnie charakter miało stanowisko mocarstw zachodnich, Francji i Wielkiej Brytanii względem Polski, jeżeli można mówić o takim stanowisku. We Francji od upadku II Cesarstwa, od Komuny Paryskiej kwestię polską traktowano per non est; sympatie jakie budziła w kołach katolickich i na skrajnej lewicy, nie miały szerszego znaczenia. Polska była zwadą na drodze do zbliżenia z Rosją. Lekki zainteresowanie Polską zdawało się budzić, gdy Francuzi poczęli dostrzegać, że istnieje nie tylko problem polsko – rosyjski, że istnieje problem polsko – niemiecki, gdy Francuzi zrozumieli, że postawa narodu polskiego będzie musiała mieć znaczenie dla Rosji walczącej z Niemcami; płynęł stąd obawy kół wojskowych, aby autonomia królestwa nie wpłynęła ujemnie na stan obronności granic zachodnich Rosji; przeważały opinie, iż pojednanie Rosji z Polską wzmocni sprzymierzeńca Francji. Nieśmiałe lekkie aluzje francuskie w Petersburgu w przeddniu wojny i sugestie na temat złagodzenia polityki w Królestwie wywołała jedynie niechęć umocnienia przyszłego terenu wojny rosyjsko – niemieckiej.A Wielka Brytania? Pisarz angielski W. A. Philips w opublikowanej w 1919 r. książce o Polsce pisał „W Rosji, w Niemczech, w Austrii problem polski pozostawał sprawą żywą, w świecie mówiącym po angielsku zainteresowanie publiczne sprawą polski umarło, jak się wydaje, całkowicie po upadku powstania w 1963 r,”.”Czasem tylko – jak pisze S. Askenazy- przypominano sobie o Polakacg dla jakiejś przygodnej nieczystej wyręki”. Tak np. było w roku 1878. Niektórzy Anglicy zasłyszeli może o wredykcie nieboszczyka margrabiego Sailsbury’ego, że jeśli jest jakaś siła, która mogłaby państwo polskie przywrócić cudem przy życiu utrzymać”.
mam nadzieje ze tyle wystarczy