Mam napisać opowiadanie z dreszczykiem emocji pliss napiszecie daje wszystkie se punkty
Monisia5101
Możesz napisac o jakiejś dziewczynie która poszła do lasu i zobaczyła jakiegoś czarnego kota. Ten kot miał zielone ślepia i oślepiał każdego komu spojrzał w oczy. Oślepił dziewczynę, błąkała się bardzo długo aż na szczęście i nieszczęście trafiła do groty gdzie spal niedźwiedź poniewarz była to zima. Gdy poczuła zapach niedźwiedzuia szybko zaczęła uciekac zmęczona trudami upadla na śnieg i zasnęła. Umarła by biedaczka ale znalazła ją jakaś stara babka i wyleczyła. Mieszkała ona samotne w ogromnym lesie...
Wiesz musi byc to twoja praca twórcza musi się tobie podobac co napisałaś. Ja nie umiem napisac czego super świetnego w godzinę. Ja muszę miec np. kilka dni codziennie przychodzi coś nowego do głowy. Życzę dobrej oceny z wypracowania.
Plosem życzę powodzenia!
3 votes Thanks 2
kujonka1212
Pewnego pochmurnego dnia policjant, który miał akyrat wolne jechał pustą drogą. Mimo złej pogody widział co się działo na ulicy. W pewnym momencie zauważył samochód rozbity o drzewo. Wyglądał graźnie. Jak przystało na policjanta stanąl na ppoboczu i spojrzał tam jeszce raz. 'Puk, puk'- usłyszał pukanie w okno. Przerażony, bo przecież kto jest na takim pustkowiu, odwrócił głowę. W oknie stała kobieta w średnim wieku. - Proszę mi pomóc.- wyraźnie była spanikowana.- Moje dziecko zoastał w samochodzie. Ja..nie mam jak się do niego dostać. Proszę mi pomóc.- mówiła w zawrotnym tempie. Policjant, odważny z zawodu, niezważając na złą pogodę wysiadł z auta i podbiegł do samochodu. Wyjął płaczące czteroletnie dziecko po czym zadzwonił na 112. Policja i poogotowie przyjechało. Mężczyzna rozglądał się za ową tajemniczą kobietą. Nagle zobaczył kobietę na noszach. "Nie żyje"- odbijał się echem w jego głowie. To nie było najstraszniejsze. To była matka dziecka...
Wiesz musi byc to twoja praca twórcza musi się tobie podobac co napisałaś. Ja nie umiem napisac czego super świetnego w godzinę. Ja muszę miec np. kilka dni codziennie przychodzi coś nowego do głowy. Życzę dobrej oceny z wypracowania.
Plosem życzę powodzenia!
W pewnym momencie zauważył samochód rozbity o drzewo. Wyglądał graźnie. Jak przystało na policjanta stanąl na ppoboczu i spojrzał tam jeszce raz. 'Puk, puk'- usłyszał pukanie w okno. Przerażony, bo przecież kto jest na takim pustkowiu, odwrócił głowę. W oknie stała kobieta w średnim wieku.
- Proszę mi pomóc.- wyraźnie była spanikowana.- Moje dziecko zoastał w samochodzie. Ja..nie mam jak się do niego dostać. Proszę mi pomóc.- mówiła w zawrotnym tempie. Policjant, odważny z zawodu, niezważając na złą pogodę wysiadł z auta i podbiegł do samochodu. Wyjął płaczące czteroletnie dziecko po czym zadzwonił na 112.
Policja i poogotowie przyjechało. Mężczyzna rozglądał się za ową tajemniczą kobietą. Nagle zobaczył kobietę na noszach. "Nie żyje"- odbijał się echem w jego głowie. To nie było najstraszniejsze. To była matka dziecka...