Nagle pewnego dnia stanełam na magicznym dywanie i poleciałam z moją najlepszą przyjaciółką lecieliśmy i prawie wypadliśmy z dywanu na samochody .Ale i tak mieliśmy super frajdę .Widzieliśmy dużo ludzi , jeden chłopczyk błagał o coś mamę albo opiekunkę.Widziałam jak jacyś biedacy leżeli w śniegu i byli cali mokrzy , prawie bez ubrań i bez jedzenia.Trochę żałowałam że oni muszą byc tacy biedni a ja jestem u siebię w domu.Moja i koleżanki podróż była chyba najlepsza na świecie! Cieszę się bo mogłam opowiedzieć całą historię innym.
Moim marzeniem było latanie na dywanie . Specjalnie namówiłam mame żeby do mojego pokoju kupiła dywan w samolot . Trochę się namęczyłam aby ją przekonać ale w końcu się udało . Już pierwszego wieczoru gdy każdy z domowników poszedł spać ja usiadłam na środku mojego wymarzonego dywanu , poprosiłam aby się uniósł . Niestety nie uniósł nie . Smutna poszłam więc spać . W nocy śniło mi się z resztą jak co noc , że mój dywan zaczął latać . Obudziłam się , patrzę ale wszystko leży po staremu . Jeszcze raz usiadłam na dywanie . Z całego serca poprosiłam go aby się uniósł . Ku mojemu wielkiemu zdziwieniu okno się samo otworzyło zaczął wiać wiatr a dywan , na którym siedziałam zaczął latać . wyleciałam za okna . Na początku mojej przygody przestaszyłam się , ale zaraz pomyślałam że spełniają się moje marzenia . Po chwili byłam wysoko nad ziemia . Czułam się jak ptak . Nigdy nawet nie pomyślałam jak moje miasto jest piękne . Wszystko było idealne , jak ze snów . Za mną leciały ptaki i pięknie ćwierkały , miałam wrarzenie że ta muzyka jest specjalnie dla mnie. Z góry korony drzew wyglądały całkiem innaczej , a przechodzący ludzie wyglądali jak robaki , które się zawsze śpieszą . Cieszyłam się jak nigdy w życiu . Moje szczśćie nie trwało jednak długo , ponieważ zerwał się silny wiatr i zaczął padać deszcz . Dywanik sam zawrócił i spowrotem wrócił do mojego domu . Myślałam że to sen .... ale gdy moja mama weszła do pokoju zorientowałam się to się dzieje na prawdę . Bez słów wyjaśnień dlaczego jeszcze nie śpę rzuciłam się jej na szyję i gorąco podziękowałam za kupno nowego dywanu . Od tej pory co wieczór siadam w tym samym miejscu i z moim cudownym dywanikiem zwiedzą nie tylko moje miasto , lecz już całą Polskę i podziwiam w jakim pięknym żeję kraju .
Nagle pewnego dnia stanełam na magicznym dywanie i poleciałam z moją najlepszą przyjaciółką lecieliśmy i prawie wypadliśmy z dywanu na samochody .Ale i tak mieliśmy super frajdę .Widzieliśmy dużo ludzi , jeden chłopczyk błagał o coś mamę albo opiekunkę.Widziałam jak jacyś biedacy leżeli w śniegu i byli cali mokrzy , prawie bez ubrań i bez jedzenia.Trochę żałowałam że oni muszą byc tacy biedni a ja jestem u siebię w domu.Moja i koleżanki podróż była chyba najlepsza na świecie! Cieszę się bo mogłam opowiedzieć całą historię innym.
Myślę że pomogłam! Liczę na naj.!
Moim marzeniem było latanie na dywanie . Specjalnie namówiłam mame żeby do mojego pokoju kupiła dywan w samolot . Trochę się namęczyłam aby ją przekonać ale w końcu się udało . Już pierwszego wieczoru gdy każdy z domowników poszedł spać ja usiadłam na środku mojego wymarzonego dywanu , poprosiłam aby się uniósł . Niestety nie uniósł nie . Smutna poszłam więc spać . W nocy śniło mi się z resztą jak co noc , że mój dywan zaczął latać . Obudziłam się , patrzę ale wszystko leży po staremu . Jeszcze raz usiadłam na dywanie . Z całego serca poprosiłam go aby się uniósł . Ku mojemu wielkiemu zdziwieniu okno się samo otworzyło zaczął wiać wiatr a dywan , na którym siedziałam zaczął latać . wyleciałam za okna . Na początku mojej przygody przestaszyłam się , ale zaraz pomyślałam że spełniają się moje marzenia . Po chwili byłam wysoko nad ziemia . Czułam się jak ptak . Nigdy nawet nie pomyślałam jak moje miasto jest piękne . Wszystko było idealne , jak ze snów . Za mną leciały ptaki i pięknie ćwierkały , miałam wrarzenie że ta muzyka jest specjalnie dla mnie. Z góry korony drzew wyglądały całkiem innaczej , a przechodzący ludzie wyglądali jak robaki , które się zawsze śpieszą . Cieszyłam się jak nigdy w życiu . Moje szczśćie nie trwało jednak długo , ponieważ zerwał się silny wiatr i zaczął padać deszcz . Dywanik sam zawrócił i spowrotem wrócił do mojego domu . Myślałam że to sen .... ale gdy moja mama weszła do pokoju zorientowałam się to się dzieje na prawdę . Bez słów wyjaśnień dlaczego jeszcze nie śpę rzuciłam się jej na szyję i gorąco podziękowałam za kupno nowego dywanu . Od tej pory co wieczór siadam w tym samym miejscu i z moim cudownym dywanikiem zwiedzą nie tylko moje miasto , lecz już całą Polskę i podziwiam w jakim pięknym żeję kraju .