Mam napisać 3 wiersze na dowolny temat. Nie muszą być rymowane.
muffinsgirl
Ucieknijmy , ucieknijmy nie ważne gdzie ale to zróbmy nie moge znieść tej całej presji całuj mnie całuj i nie przestawaj i obiecaj że nigdy mnie nie opuścisz przepraszam za to co ci wyrządziłem/am kochanie przepraszam
jesteśmy tylko ludźmi a ludzie błędy popełniają czasem cierpią a czasem cieszą ciepią bo zraniliśmy ich a cieszą bo pocieszyliśmy ich
spoglądam przez uchylone okno patrząc jak jesień gubi liście zżuca małe kolorowe listeczki niczym skóre strojąc chodnik od pomarańczy i żułci kasztany spadają dając znak że nadchodzisz wiatrowa kolorowa jesień
0 votes Thanks 1
LolekPro50
O jesieni: Gdy już minie wrzesień , idzie do nas jesień , za naszymi oknami spadają liście godzinami. Ptaki odleciały , owoce pospadały . Idzie pani jesień , kończy się już wrzesień !
O kocie: Siedzi kotek w oknie Siedzi kotek w oknie i patrzy na pole. Nie pójdę na spacer, w domu siedzieć wolę.
Nie przejdę po śniegu bosymi łapkami. Może mi kto kupi buty z cholewami?
O motylu: Leci zuchwale nie patrząc wcale barwny ma płaszcz więc ładnie klaszcz dumny, lecz piękny taki ponętny postawa prężna jak taka księżna Na pewnym kubku usiadł przy czubku macha wachlarzem nadzieją marzeń cudo natury sztuka kultury Na jeden dzień w niego mnie zmień! Nie bylo to kopiowane! Plis ! Wiersz o motylu wymyslil mi tata a ja te dwa pierwsze.
nie ważne gdzie ale to zróbmy
nie moge znieść tej całej presji
całuj mnie całuj i nie przestawaj
i obiecaj że nigdy mnie nie opuścisz
przepraszam za to co ci wyrządziłem/am
kochanie przepraszam
jesteśmy tylko ludźmi
a ludzie błędy popełniają
czasem cierpią a czasem cieszą
ciepią bo zraniliśmy ich
a cieszą bo pocieszyliśmy ich
spoglądam przez uchylone okno
patrząc jak jesień gubi liście
zżuca małe kolorowe listeczki niczym skóre
strojąc chodnik od pomarańczy i żułci
kasztany spadają dając znak że nadchodzisz
wiatrowa kolorowa jesień
Gdy już minie wrzesień ,
idzie do nas jesień ,
za naszymi oknami spadają liście godzinami.
Ptaki odleciały ,
owoce pospadały .
Idzie pani jesień ,
kończy się już wrzesień !
O kocie:
Siedzi kotek w oknie
Siedzi kotek w oknie
i patrzy na pole.
Nie pójdę na spacer,
w domu siedzieć wolę.
Nie przejdę po śniegu
bosymi łapkami.
Może mi kto kupi
buty z cholewami?
O motylu:
Leci zuchwale
nie patrząc wcale
barwny ma płaszcz
więc ładnie klaszcz
dumny, lecz piękny
taki ponętny
postawa prężna
jak taka księżna
Na pewnym kubku
usiadł przy czubku
macha wachlarzem
nadzieją marzeń
cudo natury
sztuka kultury
Na jeden dzień
w niego mnie zmień!
Nie bylo to kopiowane! Plis ! Wiersz o motylu wymyslil mi tata a ja te dwa pierwsze.
DASZ MI NAJLEPSZĄ ODPOWIEDŹ?