Z pierwszą wizytą do Polski przybyłem w 1997 roku. Przyjechałem tu z grupą Amerykanów, aby uczyć w Letniej Intensywnej Szkole Języka Angielskiego. Po pięciu latach przerwy zacząłem znowu uczyć. Bardzo mnie to zafascynowało i nie chciałem już wracać do Stanów. Po raz drugi do Polski przyleciałem w 1998 roku i zostałem tu już na dobre. Dzięki uprzejmości Dyrektora Letniej Szkoły i znajomych otrzymałem pracę nauczyciela języka angielskiego w szkole średniej o profilu ekonomicznym. Na moje doświadczenie zawodowe, które zdobyłem w Stanach Zjednoczonych, składa się prowadzenie zastępstw za nauczycieli (w niektórych przypadkach był to dłuższy okres) oraz trzyletni okres pracy w roli konsultanta do spraw edukacji w szkole średniej. Przez pewien czas uczyłem także na mniej formalnych zasadach w wielu różnych placówkach oświatowych. Osobiście przekonałem się, że realia w polskich i amerykańskich szkołach są różne. Chciałbym jednak zaznaczyć, że wszystkie moje obserwacje ukazane są tylko z mego, amerykańskiego punktu widzenia i jedynym ich celem jest próba zobrazowania i wyjaśnienia istniejących różnic, a nie ich ocena.
Z pierwszą wizytą do Polski przybyłem w 1997 roku. Przyjechałem tu z grupą Amerykanów, aby uczyć w Letniej Intensywnej Szkole Języka Angielskiego. Po pięciu latach przerwy zacząłem znowu uczyć. Bardzo mnie to zafascynowało i nie chciałem już wracać do Stanów. Po raz drugi do Polski przyleciałem w 1998 roku i zostałem tu już na dobre. Dzięki uprzejmości Dyrektora Letniej Szkoły i znajomych otrzymałem pracę nauczyciela języka angielskiego w szkole średniej o profilu ekonomicznym.
Na moje doświadczenie zawodowe, które zdobyłem w Stanach Zjednoczonych, składa się prowadzenie zastępstw za nauczycieli (w niektórych przypadkach był to dłuższy okres) oraz trzyletni okres pracy w roli konsultanta do spraw edukacji w szkole średniej. Przez pewien czas uczyłem także na mniej formalnych zasadach w wielu różnych placówkach oświatowych.
Osobiście przekonałem się, że realia w polskich i amerykańskich szkołach są różne. Chciałbym jednak zaznaczyć, że wszystkie moje obserwacje ukazane są tylko z mego, amerykańskiego punktu widzenia i jedynym ich celem jest próba zobrazowania i wyjaśnienia istniejących różnic, a nie ich ocena.
http://www.katecheta.pl/nr/forum_katechety/roznice_pomiedzy_polska_a.html