kacprzakpatryk
Przypominającego windę. Trafia w ten sposób do dziwnego miejsca, Strefy. Nie pamięta nic - poza tym, jak ma na imię. Jest człowiekiem bez przeszłości, bez właściwości. Prawie idealnym Nikim, podobnym do innych chłopaków, których właśnie ma okazję poznać. To, co określa każdego z nas, co stanowi punkt odniesienia - przeszłość, dla niego - dla nich jawi się jako coś upragnionego i niedostępnego. Thomas nie zna odpowiedzi na pytania: skąd się wziąłem? Kim byli moi bliscy? Co mnie ukształtowało? Co było, zanim trafiłem do Strefy? Powoli, każdego dnia zaczyna uświadamiać sobie, że jednak istniała jakaś przeszłość i że ktoś lub coś mu ją odebrało. Tym, co udaje mu się mimo wszystko przypomnieć, nie chce się z nikim dzielić. Z pojedynczych okruchów nie potrafi sklecić spójnej wizji.
Strefa jest wyizolowaną częścią Labiryntu. Żyją w niej młodzi chłopcy, stosunkowo dobrze zorganizowani w hierarchiczną społeczność. Funkcjonują oni w nienormalnych warunkach, zaopatrywani przez tajemniczych opiekunów w niektóre potrzebne do życia przedmioty. Co określony czas „zasilani” przez Stwórców kolejną, równie jak oni zagubioną osobą. Trochę sytuacja ta przypomina opisaną we Władcy much Goldinga. Trochę pod względem atmosfery przywodzi na myśl film Cube. Zestaw bezwzględnie przestrzeganych twardych praw i obowiązków, hierarchia oraz nieodłącznie związane z nią antagonizmy. Mieszkańcy Strefy próbują zrozumieć Labirynt - dziwną kamienną budowlę, stanowiącą zagadkę naprawdę trudną do rozwiązania. Próbują znaleźć z niego wyjście, codziennie mozolnie penetrując ścieżki podlegające nieustannym zmianom. W kamiennych drogach Labiryntu czyha na nich niebezpieczeństwo - Bóldożercy, wyrafinowane maszyny, atakujące ich z bezwzględnością, zaciętością i zaskakującą inteligencją.
Pojawienie się w Strefie Thomasa przynosi zmiany. Nieoczekiwanie, wkrótce po nim zostaje przysłana pierwsza widziana tutaj dziewczyna. Wydaje się, że dzieje się coś bardzo ważnego, a czasu na rozwiązanie zagadki Labiryntu jest coraz mniej. Ktoś chyba postanowił przyspieszyć bieg wydarzeń... Zegar tyka, zegar przyspiesza.
1 votes Thanks 0
jazda12Czasem przychodzi taka chwila w kinie, w której zdaję sobie sprawę z tego, jak wiele filmów już widziałem i jak małe wrażanie jest w stanie wywrzeć na mnie to, co właśnie oglądam. W wypełnionej po brzegi sali, czuję się wówczas jak outsider, nieprzystający do panującej atmosfery powszechnej uciechy. Gdy po kilkunastu minutach seansu zdaję sobie sprawę z tego, z jakim typem filmu się mierzę, jak może się skończyć i czym ewentualnie może mnie zaskoczyć, zaczynam niecierpliwie spoglądać na zegarek, wyczekując planszy z napisami końcowymi. Gdy już ją widzę, jako pierwszy wstaję z miejsca, chcąc czym prędzej pozostawić to małoznaczące doświadczenie za sobą. Ale zawsze przy takiej okazji zadaję sobie jedno pytanie: jak ocenić film, który nie podobał się mnie, ale istnieje duża szansa, że mógł spodobać się innym? Tym mniej wyrachowanym, mniej świadomym, mniej filmowo doświadczonym?
Strefa jest wyizolowaną częścią Labiryntu. Żyją w niej młodzi chłopcy, stosunkowo dobrze zorganizowani w hierarchiczną społeczność. Funkcjonują oni w nienormalnych warunkach, zaopatrywani przez tajemniczych opiekunów w niektóre potrzebne do życia przedmioty. Co określony czas „zasilani” przez Stwórców kolejną, równie jak oni zagubioną osobą. Trochę sytuacja ta przypomina opisaną we Władcy much Goldinga. Trochę pod względem atmosfery przywodzi na myśl film Cube. Zestaw bezwzględnie przestrzeganych twardych praw i obowiązków, hierarchia oraz nieodłącznie związane z nią antagonizmy. Mieszkańcy Strefy próbują zrozumieć Labirynt - dziwną kamienną budowlę, stanowiącą zagadkę naprawdę trudną do rozwiązania. Próbują znaleźć z niego wyjście, codziennie mozolnie penetrując ścieżki podlegające nieustannym zmianom. W kamiennych drogach Labiryntu czyha na nich niebezpieczeństwo - Bóldożercy, wyrafinowane maszyny, atakujące ich z bezwzględnością, zaciętością i zaskakującą inteligencją.
Pojawienie się w Strefie Thomasa przynosi zmiany. Nieoczekiwanie, wkrótce po nim zostaje przysłana pierwsza widziana tutaj dziewczyna. Wydaje się, że dzieje się coś bardzo ważnego, a czasu na rozwiązanie zagadki Labiryntu jest coraz mniej. Ktoś chyba postanowił przyspieszyć bieg wydarzeń... Zegar tyka, zegar przyspiesza.