List Jana Kochanowskiego do siostry po stracie swojej najukochańszej córki Orszuli. Praca ma być opisem przeżyć wewnętrznych w formie listu.
Byłbym wielce wdzięczny za napisanie takowej pracy od zera (żadnych kopi z bryka, ściągi itp.). Mogą być także propozycje elementów do umieszczenia w takiej pracy. Innowacyjne pomysły będą sowicie nagradzane, nie wspominając już o autorze pięknej pracy.
Greetings.
olka1594
Kochana siostrzyczko! Na wstępie mojego listu, chcę cię serdecznie pozdrowić i zapytać o twoje samopoczucie. Pisze do ciebie, bo muszę się komuś wyżalić. Już tak dłużej nie mogę, przez kilka lat ukrywałem swoje uczucia. Starałem się być twardy, nie pokazywać po sobie jak bardzo tęsknię za moją ukochaną córeczką. W głębi serca czuje, że cząstka mnie umarła razem z nią. Wcześniej byłem człowiekiem radosnym, szczęśliwym, zadowolonym i w pełni spełnionym, a teraz odczuwam ogromna stratę i samotność. Nigdy już nie będzie tak jak kiedyś. Nie mogę się otrząsnąć z tego bólu, zapomnieć o wszystkim i zacząć żyć jak dawniej. To mnie po prostu przerasta.Nie ma takiego dnia żebym o niej nie myślał nie płakał za nią . Pamiętam jak się śmiała rozmawiała ze mną była cząstką mnie a teraz czuję ogromna pustkę która nikt nigdy nie wypełni. Zacząłem nawet pisać treny po jej śmierci. Pomogło mi to wyciszyć się i uspokoić. W ten sposób nie ukrywam w sobie tych wszystkich uczuć. na koniec chciałem cie jeszcze raz pozdrowić i poprosić o radę chcę wiedzieć co ty byś zrobiła na moim miejscu jak walczyłabyś z tęsknotą za córką czekam na odpowiedź
Na wstępie mojego listu, chcę cię serdecznie pozdrowić i zapytać o twoje samopoczucie.
Pisze do ciebie, bo muszę się komuś wyżalić. Już tak dłużej nie mogę, przez kilka lat ukrywałem swoje uczucia. Starałem się być twardy, nie pokazywać po sobie jak bardzo tęsknię za moją ukochaną córeczką. W głębi serca czuje, że cząstka mnie umarła razem z nią.
Wcześniej byłem człowiekiem radosnym, szczęśliwym, zadowolonym i w pełni spełnionym, a teraz odczuwam ogromna stratę i samotność. Nigdy już nie będzie tak jak kiedyś. Nie mogę się otrząsnąć z tego bólu, zapomnieć o wszystkim i zacząć żyć jak dawniej. To mnie po prostu przerasta.Nie ma takiego dnia żebym o niej nie myślał nie płakał za nią . Pamiętam jak się śmiała rozmawiała ze mną była cząstką mnie a teraz czuję ogromna pustkę która nikt nigdy nie wypełni.
Zacząłem nawet pisać treny po jej śmierci. Pomogło mi to wyciszyć się i uspokoić. W ten sposób nie ukrywam w sobie tych wszystkich uczuć.
na koniec chciałem cie jeszcze raz pozdrowić i poprosić o radę chcę wiedzieć co ty byś zrobiła na moim miejscu jak walczyłabyś z tęsknotą za córką
czekam na odpowiedź
kochanowski
mam nadzieje że pomogłam
licze na naj........