List -a gdybys teraz napisał list do przyjaciela. jest smutny listopadowy wieczór
babkazpiasku
Witaj R.! Jest smutny, listopadowy wieczór, a ja czuję się bardzo samotna. Bardzo mi źle, ze nie ma Cię przy mnie. Ten wyjazd był jednak błędem. Jest ciemno, za oknem widać tylko smugi padającego deszczu, przelecione zimnym, porywistym wiatrem. Wyobrażam sobie, że jesteś przy mnie, ale rzeczywistość jest inna. Musze stanąć na nogi! Wyrwać się z tej dziury! Wiem, rozmawialiśmy o tym, że najlepiej będzie, gdy pojedziesz sam, ale... Tu jest mi źle. Brakuje mi Twojego towarzystwa. Nikt mnie nie przytuli, nie złapie za rękę, ani nie potrząśnie, abym mogła wyjść z tego monotonnego stanu, w którym jestem. Nawet pogoda temu nie sprzyja. Przykre. Deszcz, który widzę to część moich łez, wylewanych co wieczór do poduszki. Wiatr to moje uczucie, które mnie ogarnia, gdy o Tobie myślę. Jak on, chciałabym umieć szybko się przemieszczać, aby móc być z Toba, gdziekolwiek to jest. Samotność jest straszna! Jedyne, co podtrzymuje mnie na duchu to fakt, że niebawem się spotkamy i zapomnę o tych okropnych, listopadowych, samotnych wieczorach, będąc szczęśliwa w Twoich ramionach. Kocham Cię! Twoja na zawsze! W.
Jest smutny, listopadowy wieczór, a ja czuję się bardzo samotna.
Bardzo mi źle, ze nie ma Cię przy mnie. Ten wyjazd był jednak błędem.
Jest ciemno, za oknem widać tylko smugi padającego deszczu, przelecione zimnym, porywistym wiatrem. Wyobrażam sobie, że jesteś przy mnie, ale rzeczywistość jest inna.
Musze stanąć na nogi! Wyrwać się z tej dziury!
Wiem, rozmawialiśmy o tym, że najlepiej będzie, gdy pojedziesz sam, ale...
Tu jest mi źle. Brakuje mi Twojego towarzystwa. Nikt mnie nie przytuli, nie złapie za rękę, ani nie potrząśnie, abym mogła wyjść z tego monotonnego stanu, w którym jestem. Nawet pogoda temu nie sprzyja. Przykre.
Deszcz, który widzę to część moich łez, wylewanych co wieczór do poduszki. Wiatr to moje uczucie, które mnie ogarnia, gdy o Tobie myślę. Jak on, chciałabym umieć szybko się przemieszczać, aby móc być z Toba, gdziekolwiek to jest.
Samotność jest straszna!
Jedyne, co podtrzymuje mnie na duchu to fakt, że niebawem się spotkamy i zapomnę o tych okropnych, listopadowych, samotnych wieczorach, będąc szczęśliwa w Twoich ramionach.
Kocham Cię!
Twoja na zawsze!
W.