Linus Torvalds, Linux, Idea Open Source i GNU- przedstaw genezę Linuxa i porównaj koncepcję wolnego oprogramowania z oprogramowaniem komercyjnym. Scharakteryzuj wady i zalety obu. 2. Bibliotheca MUNDI (świata) czy to określenie jest adekwatne do roli jaką spełnia obecnie internet? przedstaw przykłady projektów internetowych, polskich i międzynarodowych (min 5) opartych na idei biblioteki i zbioru wiedzy 3 Rozpowszechnianie tekstów flimów i muzyki w sieciach szansą czy zagrożeniem? Dokonaj zestawienia punktów artysty dystrybutora, odbiorcy i przedstaw swój punkt widzenia.
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
Trochę za dużo pisania :(
Geneza linuksa? student napisał jądro systemu, zabawkę i wrzucił na grupę dyskusyjną, to jest bardzo ciekawy sposób na sprawdzenie ile się zrozumiało z przedmiotu systemy operacyjne. Wszystko działo się na początku lat 90tych
Społeczność w tym czasie oczekiwała na jądro systemu, "lada dzień" miało wyjść jądro systemu GNU Hurd, ale linux pojawił się i działał, szybko połączono go z narzędziami GNU i powstał GNU Linux.
GNU to GNU's Not Unix, to projekt który zaczął się od reimplementacji narzędzi typowych dla systemów UNIX, i rozrósł się w stworzenie wielu innych narzędzi w tym komilatora GCC czy takich programów jak GIMP. Ideą GNU jest Free Software, czyli oprogramowanie które ma otwarty kod źródłowy, z oprogramowania można korzystać do celów komercyjnych (na przykład można sprzedawać zdjęcia obrobione GIMPem), ale gdy chcesz zmodyfikować GIMPa i rozprowadzać go, to musisz udostępnić kody źródłowe wszystkich Twoich modyfikacji.
Open Source to szersza kategoria, wchodzą w nią programy na licencji GPL (czyli GNU), ale także inne programy rozprowadzane z otwartym kodem na przykład na licencjach BSD lub Apache Public License. Licencja takich programów sprowadza się do stwierdzenia, że: dostałeś kod za darmo i nie masz prawa pozwać twórcy, musisz także zachować informację o licencji na wszystkich plikach źródłowych.
W oprogramowaniu komercyjnym płacisz licencję za prawo do używania programu. Dodatkowe usługi (poprawki, pomoc telefoniczną etc.) masz wliczone w cenę oprogramowania lub płacisz za nie w ramach odrębnej umowy.
Zaleta dla twórców oprogramowania: dochód ze sprzedaży licencji.
Zaleta dla użytkowników, brak.
Wady: gdy upadnie twórca oprogramowania i nikt nie przejmie bazy kodu nie ma szans na nowe wersje czy poprawki.
Producent może zadecydować o zaprzestaniu wsparcia dla oprogrmowania.
Nie można stworzyć "fork"u gdy mamy pomysł na dodanie funkcjonalności.
Pieniądze za licencje są drenowane z kraju, głównie do USA.
W oprogramowaniu wolnym nie płacisz za taką licencję. Jeśli potrzebujesz, to zawierasz umowę na utrzymanie oprogramowania z firmą tworzącą oprogramowanie, lub z firmą trzecią (która może to robić bo ma dostęp do kodu źródłowego).
Zaleta dla twórcy oprogramowania: nie ma "nielegalnego kopiowania" model biznesowy opiera się na sprzedaży usługi (utrzymania programu, wpływu na priorytety tworzenia nowych funkcjonalności).
Zalety dla użytowników: koszty ponoszone są dopiero wtedy gdy potrzebujemy umów na wsparcie.
Zalety dla innych twórców oprogramowania: można zrobić "fork", czyli stworzyć wersję w której rozwoju nacisk kładziony jest na inne funkcjonalności niż robi to główny twórca.
Firmy trzecie mogą świadczyć usługi utrzymania oprogramowania (czyli można zapłacić lokalnej firmie za wsparcie, w ten sposób pieniądze nie są drenowane z lokalnej ekonomii do innego kraju).
Bazy wiedzy w internecie?
Co w internecie jest odpowiednikiem encyklopedii?
Z jakiej strony skorzystasz gdy potrzebujesz informacji o obsadzie filmu? (gdzie znajdziesz to w polsce a gdzie na świecie)?
Z jakiej strony weźmiesz przepis na schab ze śliwką?
Szukasz fajnego tekstu na SMSa do osoby poznanej na wczorajszej dyskotece, gdzie go znajdziesz?
Gdy szukasz książek po rosyjsku to masz całe biblioteki, na przykład http://www.e-reading.org.ua
Pomyśl sam/a o zaletach i wada rozpowszechniania muzyki w internecie.
Rozważ to z punktu widzenia:
- Muzyków, którzy grają w klubie osiedlowym/garażu i chcą się wybić.
- Muzyków, którzy nagrali płyty w latach 80tych, a od 10 lat nic nie nagrali, ani nie dają koncertów, czy mówi Ci coś nazwisko Hołdys i tekst z jego piosenki "... prorocy moi z gniewnych lat, obrastacie w tłuszcz, już was w szpony swoje dopadł szmal, zdrada płynie z ust ..."
- Wytwórni płytowych (dystrybutorów), tutaj poszukaj w google "courney love does the math" jeśli znasz angielski.
- Odbiorcy, zastanów się czy stały dochód ze sprzedaży płyt jest korzystny dla odbiorcy chcącego by jego ulubiony artysta koncertował, a nie tylko odcinał kupony od swoich lat świetności (poza tym jak śpiewał Kazik: "tylko artysta głodny jest wiarygodny").