Lew, czarownica i stara szafa – powieść C.S. Lewisa. Pierwszy tom cyklu Opowieści z Narnii; tłum. Andrzej Polkowski.
– A więc on jest groźny? – zapytała Łucja. – Groźny? – powtórzył pan Bóbr. – Nie słyszałaś, co powiedziała moja żona? Oczywiście, że jest groźny. Ale jest dobry. Powiedziałem wam, że on jest Królem. Opis: dyskusja na temat lwa Aslana. Źródło: rozdział 8, Co wydarzyło się po obiedzie – Ale co to wszystko znaczy? – spytała Zuzanna, kiedy już ochłonęły trochę z wrażenia. – To znaczy – odpowiedział Aslan – że chociaż Czarownica zna Wielkie Czary, są czary jeszcze większe, o których nie wie. Jej wiedza sięga tylko początków czasu. Gdyby jednak potrafiła sięgnąć nieco dalej, w bezruch i ciemność sprzed początków czasu, poznałaby inne zaklęcie. Dowiedziałaby się, że kiedy dobrowolna ofiara, która nie dopuściła się żadnej zdrady, zostanie zabita w miejsce zdrajcy, Stół rozłamie się i sama Śmierć będzie musiała cofnąć swe wyroki. Zobacz też: czas, czary, przepowiednie Źródło: rozdział 15, Największe czary sprzed początków czasu Było raz czworo dzieci: Piotr, Zuzanna, Edmund i Łucja. Opowiem wam o tym, co im się przydarzyło. Podczas wojny wysłano je z Londynu na wieś, aby były bezpieczne w okresie bombowych nalotów na miasto. Źródło: rozdział 1, Łucja zagląda do szafy Kiedy już zostanę królem Narnii, pierwszą rzeczą, jaką zrobię, będą porządne drogi. Opis: Edmund, który zmierza do zamku czarownicy Jadis, aby zdradzić jej położenie reszty swego rodzeństwa. Czarownica w zamian obiecała chłopcu, że uczyni go w przyszłości królem Narnii. Źródło: rozdział 9, W Domu Czarownicy Kiedy po blisko dziesięciu minutach doszła do światła, przekonała się, że to świeci latarnia na słupie. A kiedy tak stała i patrzyła na nią, rozmyślając, skąd się wzięła latarnia w środku lasu i co robić dalej, usłyszała odgłos zbliżających się kroków. Wkrótce potem bardzo dziwna postać z parasolem wynurzyła się spomiędzy drzew i weszła w krąg światła rzucany przez latarnię. Postać: Łucja w Narnii Źródło: rozdział 1, Łucja Zagląda do szafy Kto raz został królem w Narnii, na zawsze nim pozostanie. Źródło: rozdział 17, Polowanie na Białego Jelenia – Mówią, że Aslan jest w drodze... a może już wylądował. I wówczas zdarzyło się coś bardzo dziwnego. Żadne z dzieci nie wiedziało o Aslanie więcej niż wy, ale gdy tylko bóbr wypowiedział te słowa, każde z nich poczuło się zupełnie inaczej. Być może zdarzyło się wam kiedyś we śnie, że ktoś powiedział coś, czego nie rozumieliście, ale co zdawało się mieć jakieś niezwykłe znaczenie: albo przerażające – i wtedy cały sen zamieniał się w koszmar, albo tak cudowne, że trudno wyrazić je słowami – i wtedy sen stawał się czymś tak wspaniałym, że zapamiętaliście go na całe życie i zawsze odtąd pragniecie, aby przyśnił się wam raz jeszcze. Coś podobnego poczuły dzieci po wypowiedzeniu przez bobra tego dziwnego zdania. Na dźwięk imienia „Aslan” każdemu z dzieci coś drgnęło w sercu. Edmund odczuł falę tajemniczego lęku. Piotr stał się nagle wyjątkowo dzielny i żądny przygód. Zuzanna poczuła się tak, jakby ją ogarnął jakiś cudowny zapach albo jakaś zachwycająca, słodka melodia. A uczucie, które przeniknęło Łucję, przypominało nastrój, w jakim ktoś budzi się rano i zdaje sobie sprawę, że jest pierwszy dzień wakacji albo początek lata. Opis: Pan Bóbr, wyjaśnia dzieciom, które przedostały się przez zaczarowaną szafę do Narnii, że Aslan jest blisko. Fragment przedstawia uczucie, jakie budzi w każdym z dzieci, dźwięk jego imienia. Źródło: rozdział 6, Dzień u bobrów – Powstań, Piotrze, Pogromco Wilka. A odtąd – cokolwiek się stanie – nigdy nie zapominaj o wytarciu swego miecza. Źródło: rozdział 12, Pierwsza walka Piotra
Lew, czarownica i stara szafa – powieść C.S. Lewisa. Pierwszy tom cyklu Opowieści z Narnii; tłum. Andrzej Polkowski.
– A więc on jest groźny? – zapytała Łucja.– Groźny? – powtórzył pan Bóbr. – Nie słyszałaś, co powiedziała moja żona? Oczywiście, że jest groźny. Ale jest dobry. Powiedziałem wam, że on jest Królem. Opis: dyskusja na temat lwa Aslana. Źródło: rozdział 8, Co wydarzyło się po obiedzie – Ale co to wszystko znaczy? – spytała Zuzanna, kiedy już ochłonęły trochę z wrażenia.
– To znaczy – odpowiedział Aslan – że chociaż Czarownica zna Wielkie Czary, są czary jeszcze większe, o których nie wie. Jej wiedza sięga tylko początków czasu. Gdyby jednak potrafiła sięgnąć nieco dalej, w bezruch i ciemność sprzed początków czasu, poznałaby inne zaklęcie. Dowiedziałaby się, że kiedy dobrowolna ofiara, która nie dopuściła się żadnej zdrady, zostanie zabita w miejsce zdrajcy, Stół rozłamie się i sama Śmierć będzie musiała cofnąć swe wyroki. Zobacz też: czas, czary, przepowiednie Źródło: rozdział 15, Największe czary sprzed początków czasu Było raz czworo dzieci: Piotr, Zuzanna, Edmund i Łucja. Opowiem wam o tym, co im się przydarzyło. Podczas wojny wysłano je z Londynu na wieś, aby były bezpieczne w okresie bombowych nalotów na miasto. Źródło: rozdział 1, Łucja zagląda do szafy Kiedy już zostanę królem Narnii, pierwszą rzeczą, jaką zrobię, będą porządne drogi. Opis: Edmund, który zmierza do zamku czarownicy Jadis, aby zdradzić jej położenie reszty swego rodzeństwa. Czarownica w zamian obiecała chłopcu, że uczyni go w przyszłości królem Narnii. Źródło: rozdział 9, W Domu Czarownicy Kiedy po blisko dziesięciu minutach doszła do światła, przekonała się, że to świeci latarnia na słupie. A kiedy tak stała i patrzyła na nią, rozmyślając, skąd się wzięła latarnia w środku lasu i co robić dalej, usłyszała odgłos zbliżających się kroków. Wkrótce potem bardzo dziwna postać z parasolem wynurzyła się spomiędzy drzew i weszła w krąg światła rzucany przez latarnię. Postać: Łucja w Narnii Źródło: rozdział 1, Łucja Zagląda do szafy Kto raz został królem w Narnii, na zawsze nim pozostanie. Źródło: rozdział 17, Polowanie na Białego Jelenia – Mówią, że Aslan jest w drodze... a może już wylądował.
I wówczas zdarzyło się coś bardzo dziwnego. Żadne z dzieci nie wiedziało o Aslanie więcej niż wy, ale gdy tylko bóbr wypowiedział te słowa, każde z nich poczuło się zupełnie inaczej. Być może zdarzyło się wam kiedyś we śnie, że ktoś powiedział coś, czego nie rozumieliście, ale co zdawało się mieć jakieś niezwykłe znaczenie: albo przerażające – i wtedy cały sen zamieniał się w koszmar, albo tak cudowne, że trudno wyrazić je słowami – i wtedy sen stawał się czymś tak wspaniałym, że zapamiętaliście go na całe życie i zawsze odtąd pragniecie, aby przyśnił się wam raz jeszcze. Coś podobnego poczuły dzieci po wypowiedzeniu przez bobra tego dziwnego zdania. Na dźwięk imienia „Aslan” każdemu z dzieci coś drgnęło w sercu. Edmund odczuł falę tajemniczego lęku. Piotr stał się nagle wyjątkowo dzielny i żądny przygód. Zuzanna poczuła się tak, jakby ją ogarnął jakiś cudowny zapach albo jakaś zachwycająca, słodka melodia. A uczucie, które przeniknęło Łucję, przypominało nastrój, w jakim ktoś budzi się rano i zdaje sobie sprawę, że jest pierwszy dzień wakacji albo początek lata. Opis: Pan Bóbr, wyjaśnia dzieciom, które przedostały się przez zaczarowaną szafę do Narnii, że Aslan jest blisko. Fragment przedstawia uczucie, jakie budzi w każdym z dzieci, dźwięk jego imienia. Źródło: rozdział 6, Dzień u bobrów – Powstań, Piotrze, Pogromco Wilka. A odtąd – cokolwiek się stanie – nigdy nie zapominaj o wytarciu swego miecza. Źródło: rozdział 12, Pierwsza walka Piotra